Wyścig szczurów


Blogosfera to ostatnio popularny i modny temat.  Gdzie się nie obejrzę tam bloger, blogerka. Niemal każda kobieta w ciąży zakłada bloga i po dwóch, trzech postach chce osiągnąć to na co inni pracowali miesiącami, latami. Chce dostawać dary losu , przelewy za wpisy na konto i masę ofert współprac na skrzynkę mailową. Wtedy zaczyna się wyścig szczurów. Kto pierwszy ten lepszy. Nieważne co, byle jak najwięcej. 
Ostatnio nastała nowa moda na pisanie blogów. Kiedy ja zakładałam swoją pannaoceanna 3 lata temu, świat blogosfery nie był tak znany, a blogi zakładało się z potrzeby pisania, chęci zapisywania swoich myśli i dzielenia się nimi z czytelnikami. Nie myślało się wtedy o zarabianiu przez pisanie, o cudownych barterach,  darach losu czy kurierach pukających do drzwi tysiące raz dziennie.
Teraz mam wrażenie, że wygląda to  tak, iż bloga zakłada się od razu w celach zarobkowych, prezentowych. Już nawet świeżutki bloger zakłada od razu własną Plkę, wykupuje płatne szablony i stylizuje się na te najpopularniejsze blogi w Polsce. Jednak nie tędy droga.
Dostaję wiele maili od nowicjuszy, którzy pytają mnie, jak nawiązać współpracę, jak zacząć zarabiać na blogu, jak otrzymać cukierka od firmy. Odpisuję wtedy, jako już bardziej doświadczona koleżanka w tym fachu, że "Na wszystko przyjdzie czas, że nie należy brać każdej współpracy, każdego prezentu, bo wtedy blog staję się tylko reklamą. Od barteru powoli się odchodzi, a jeśli  już barter to naprawdę atrakcyjny i taki który zadowoli w 100%. Nie paczka pampersów, nie bluzeczka za 20zł, nie proszek na 14,50. Jeśli lubisz pisać, sprawia Ci to radość i przyjemność, masz czytelników, którzy Cię szanują  i chcą zaglądać do Ciebie, to musisz być wiarygodnym. Nie możesz stracić nigdy zaufania czytelnika. Ustal zasady z firmami, że jeśli dany produkt Ci się nie spodoba, to nie będziesz kłamać i go zachwalać, bo nie oszukasz tych, dzięki którym istniejesz w internecie. Ceń siebie i ustal sobie swój cennik. Sprawdź swoje statystki, zobacz ile zajmuje Ci czas napisanie posta, wykonanie zdjęć, obrobienie ich, dogranie całości, późniejsze odpowiadanie na komentarze, maile dotyczące wpisu. To Twój czas. Pamiętaj, że jak przesadzisz  ze współpracami, możesz stracić czytelników, a bez nich przestajesz istnieć. Taka prawda."


Wyścig szczurów zaczyna się zwykle z  chwilą kiedy klika się " załóż bloga". Od tej pory każdy chce być najlepszy, cudowny, wspaniały. Uwierzcie mi, wszystko przyjdzie samo, naturalnie, bez większej spiny. Wiem co mówię, bo sama też miałam parcie na współprace, podpytywałam znajomych blogerek co i jak robić. Nic to nie daje. Firmy zaczną odzywać się same i przestaną pozostawiać Wasze maile bez odpowiedzi, bo po wejściu na stronę będą wiedzieli, że współpraca z Wami przyniesie im korzyści. Poświęćcie chwilę i zastanówcie się o czym chcecie pisać, jaka tematyka jest Wam bliska, nie piszcie o czymś na siłę, piszcie z głębi serca, angażujcie się w posty- dobry czytelnik wyczuje Waszą sztuczność, a nie możecie go zawieść. Trzeba być autentycznym, prawdziwym i szczerym. Tylko tak się obronicie!

Nie  bierzcie udziału w wyścigu szczurów. Wychodzę z założenia, że dobry blog obroni się sam. Swoją naturalnością, światopoglądem. Jak myślicie, jak to wygląda jak powiedzmy jeden popularny blog wrzuca wpis, a nagle setki nowicjuszy dodaje posty o zbliżonej treści. Takie pisanie byli pisać, nie daje nic. To tylko zalepienie pustej luki, nic więcej. Jeśli wpis nie porywa, nie ma przekazu to znaczy, że jest słaby. Osobiście lubię takie swoje wpisu, które po przeczytaniu sprawiają, że chcę powiedzieć " wow, napisałam dobry tekst"- a później otrzymuje tego potwierdzenie w mailach, komentarzach, wiadomościach na fejsie. 

Jeśli podejmujecie współprace, piszcie często, by posty nie były tylko sponsorowane, a pracę podejmujcie z firmami pasującymi do tematyki bloga. Nie bierzcie nic na siłę, byle zarobić, dostać coś.
Aaaaa i jest jeszcze jedna ważna rzecz. Pisałam, że musicie szanować czytelników to prawda. 
Jednak musicie też szanować firmy. Nie obiecujcie gruszek na wierzbie jeśli, nie będziecie w stanie tego zrealizować. Odpisujcie na maile możliwie szybko ( mnie bardzo denerwuje wolne opisywanie na maile przez firmy wiec unikam  tego i sama reaguję szybko by wysyłać wiadomość zwrotną) i nie palcie za sobą mostów. Kiedy wysyłacie maila używajcie zwrotów Witam, Pozdrawiam- nawet jak przedstawiciele firmy sami ich nie używają. To Wy wychodzicie z klasą, budujecie swój wizerunek, pozostawiacie dobre wrażenie. 


ps. I nie żebym miała coś do wpisów sponsorowanych, bo sama takie czasem piszę. Uważam, że trzeba zadać sobie pytanie, czy Warto i jak często takie wpisy mają się pojawiać. Wszystko jest dla ludzi, lecz z głową i umiarem ;) 

Komentarze

  1. Masz dużo racji. Sama patrzę na blogi które "sprzedały się" za grosze i ciężko je czytać bo co wpis to reklama jakiegoś badziewia... i boli mnie to. Nie żebym miała coś do wpisów sponsorowanych ale umówmy się - trzeba to robić z klasą, z głową i z umiarem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że o tym piszesz :-P
    Ja dopiero zaczynam i mam trochę inny problem. Napisała do mnie firma i przysłała produkt, jednak produkt nie do końca jest taki jak opisywano w @, uważam że jest szkodliwy i nie mogę go polecić, ponieważ kłuci się to z moimi poglądami. Zdarzyła Ci się podobna sytuacja? Zastanawiam się co zrobić, napisać im, że wycofuję się z umowy i odesłać produkt, czy napisać co sądzę o produktach podobnej kategorii?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takiej sytuacji pisałam do firmy, że produkt nie spełnia moich oczekiwań i gdybym miała go opisać , będzie to opinia negatywna. Od firmy zależy co z tym zrobi. Ja takie sytuacje miałam dawno temu, bo w sumie teraz jak już coś wybieram, to mniej więcej znam rynek i firmę i wiem, czego i jakiej jakości oczekiwać.
      Produkt odesłać? hmm.. ciężko mi się wypowiadać. Nie wiem jakie tam ustalenia mieliście. Ale jeśli już to na ich koszt. ;)

      Usuń
  3. Kiedyś może nie myślało się o kasie, bo współpraca firm z blogerami mocno kulała. Coś tam dopiero zaczynało się dziać. Dzisiaj firmy ustalają odrębne budżety na tę formę promocji. Zgadzam się z każdym Twoim słowem. Przede wszystkim trzeba szanować czytelników i mieć pomysł na siebie. Zastanawia mnie tylko, jak to jest, że ludzie chcą czytać te najpopularniejsze blogi, które stały się tablicą reklamową, a kiedy piszą już coś od siebie, to jest to marne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a też to widzę. Mam garstkę popularnych blogów, które czytam i które poza reklamą wnoszą w blog mądre i dobre teksty. ;)

      Usuń
  4. Jestem początkująca :) pisanine moją traktuję jako odskocznię od codzienności. Bloga traktuje w kategorii mojego osobistego rozwoju, uczę się nowych rzeczy, poszerzam horyzonty. Ostatnio po pewnych wycieczkach w dziwne zakamarki internetu również miałam ochotę napisać taki post. Blogosfera to nieraz wygłodniałe wilki, byle szybko, byle dużo i przede wszystkim byle jak. Gdy już zaczęłam pisać i edukować się blogowo, zaczęłam się również zastanawiać czy chce należeć do tego świata...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Dlatego przyznaję, że i ja byłam takimi wilkiem. Bo kasa, kasa, kasa i nagle zdziwienie bo statystyki poleciały na łeb na szyję. Teraz nie dość, że cenię się bardziej, bo cenię czytelników, czyli skoro postanawiam napisać wpis sponsorowany to za jakąś konkretniejszą kasę i zdecydowanie rzadziej. Choć przyznam też, że przyjęło się, iż każdy link na blogu " pewnie jest opłacony". W dzisiejszych czasach, jak chce się podać od tak link, to nikt w to nie wierzy i to jest przykre też. Ludzie wszędzie doszukują się reklamy i korzyści, przez to, że temat współprac i zarabiania na blogu jest tak głośny.

      Usuń
  5. A wiesz, ja pierwszego bloga założyłam żeby sprawdzić czy można na tym zarobić, ale na całe szczęście odkryłam, że fajnie można się tym bawić. Największym moim zyskiem są ludzie, których dzięki blogowaniu poznałam. I jest super.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahha ;D o widzisz ;D Ja nie widzę nic złego w zarabianiu na blogu o ile tekst będzie dobry, na poziomie i szczery ;) No i nie od razu Rzym zbudowano, wiec trzeba trochę na to zapracować ;)

      Usuń
  6. Jak to w życiu bywa wyścig szczurów w pracy, w życiu to i na blogach heheh, a tak na poważnie ja jestem tuż obok tego nie mam nawet fb mojego bloga, piszę bo lubię, a nie dla giftów. Można, można:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że zwróciłaś uwagę na Witam, pozdrawiam...jak dostaję takie wiadomości to trafia mnie...brak kultury! A bloga załozyłam, żeby mieć chwilę dla siebie...bo monotonnia dnia codziennego dopadła mnie kiedyś i potrzebowałam kontaktu z ludźmi :) i udało się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. To brak kultury i szacunku, pisać maile " ok", " tak" "nie" bez przywitania, pozdrowienia. Tak samo wkurza mnie nawiązywanie współpracy i odpisywanie przez firmy 2-3 tygodnie i wielkie oburzenie, że jednak po takim czasie nie jestem już zainteresowana współpraca ;D

      Usuń
  8. Bardzo dobre wskazówki :) Na pewno przydadzą się niejednemu blogerowi i blogerce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. otóż to! święte słowa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Racja. Dużo jest blogów gdzie zaglądając do archiwum znajdujemy ciekawe, wartościowe treści, a obecnie dodawane są mizerne i takie na siłę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty