Zdrowe,czekoladowe ciasto FIT z multicookera Redmond.


Szalona matka to ja, wiecie to już dobrze. Jestem zabiegana, wszędzie mnie pełno i czasem zdarza mi się zapomnieć, że coś miałam zrobić. I mniejsza z tym jeśli miałam np. wstawić pranie... gorzej jeśli chodzi o "wyłączenie piekarnika, by mięso/ciasto/zapiekanka nie przeistoczyło się w czarniutki węgiel.  Tak, ze smutkiem muszę przyznać, że zdarzało mi się zapomnieć ustawić czas pieczenia w piekarniku i efekt był tragiczny w skutkach.
Wybawieniem szalonej matki okazał się Multicooker Redmond, o którym pisałam TUTAJ. Dziękuję mu za to, że nie "puści" mnie on dalej, dopóki nie ustawię odpowiedniego czasu przygotowania posiłku. No kocham tą opcję! Lubię, też to, że jeśli się zapomnę, to nie dość, że sygnalizuje mi on dźwiękiem, że już skończył, to jeszcze automatycznie przechodzi w tryb podgrzewania potrawy i pilnuje, żeby posiłek się nie przypalił, a był nadal ciepły i gotowy do spożycia w każdej chwili.
I nie piszę o tym przypadkiem... bowiem, ostatnio postanowiłam zrobić w tym właśnie sprzęcie keks czekoladowy, przygotowałam składniki, wlałam ciasto, ustawiłam odpowiedni program i poszłam bawić się z Antkiem. Po 30 minutach postanowiłam zrobić porządek w jego komodzie, a kiedy po godzinie skończyłam, zaczęłam robić porządek w zabawkach. Całość trwała prawie 2,5 godziny - a ciasto ustawiałam na 45 minut pieczenia. Kiedy się ocknęłam, prawie zabiłam się o leżące zabawki Antka, bo biegłam tak szybko, że nawet gepard nie miałby ze mną szans. Mimo, iż pamiętałam, że potrawy nie są w stanie się przypalić, to wiecie jak to jest... człowiek czyta swoje, a myśli swoje, dopóki nie przekona się na własnej skórze...  Byłam niemal pewna, że po takim czasie zastanę spalone ciasto i na tym skończy się moje stwierdzenie, że jest to sprzęt niezawodny. Jakie było moje zdziwienie , kiedy otworzyłam pokrywę i znalazłam pod nią, piękne i wyrośnięte ciasto. Szczękę zbierałam z podłogi,a  oczy na wierzch mi wyszły. Przeprosiłam więc sprzęt, głaskając go czule i bezczelnie, szybko wyjęłam  ciasto, zrobiłam kakao i zawołam Antka na wyżerkę. Ależ ono było pyszne!!!!!! Chcecie przepis? Zajrzyjcie koniecznie poniżej.




Składniki ( nie byłabym sobą gdybym ich nie zmodyfikowała):
4 jajka
110 g cukru trzcinowego
140g oleju kokosowego
100g mąki pełnoziarnistej
50 g czekolady gorzkiej
2g proszku do pieczenia
mała garść ulubionych orzechów/owoców

Sposób przygotowania:
Czekoladę zetrzeć na małych oczkach, dodać olej. W oddzielnym naczyniu ubić jajka z cukrem na puszystą pianę. Cały czas ubijając dodać mąkę, olej, czekoladę,  proszek do pieczenia, owoce. Całość dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Misę multicookera wysmarować dosłownie odrobiną oleju ( tyle co na koniuszku palca się mieści ;D ) wyłożyć ciasto i zamknąć pokrywę. Wybrać program BAKE i piec 45 minut.












Smacznego!

Komentarze

  1. Ost rozmawiałam z mężem o tym urządzeniu. Na to co Ty masz( ten model) nas nie stać, ale widzę na ich stronie, tańsze odpowiedniki, polecasz jakiś szczególnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przystępnej kwocie i z fajnymi funkcjami: jogurt, smażenie, pieczenie, duszenie, kasza, ciasto, chleb, gotowanie na parze znalazłam:

      1. http://multicooker.pl/katalog/multicookery/redmond_rmc_m4502/ - 399zł
      2 http://multicooker.pl/katalog/multicookery/redmond_rmc_m30/ - 399zł
      3. http://multicooker.pl/katalog/multicookery/redmond_rmc_m20/ -369zł
      ;)

      Usuń
  2. Chałupę wysprzątała dziś i jeszcze ciasto upiekła... Szalona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze sprzątaniem poszalałam jak na święta to prawda ale ciasto było nie z dnia dzisiejszego ;) Dziś robiłam vegeburgery ;)

      Usuń
  3. Twoja maszyna daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto fit hmmm to nie może być pyszne ;)
    www.puffa.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ejjj! Jest! Serio! Wpadnij na ciasto i kawę, a Cię przekonam ;)

      Usuń
  5. Ten Twój sprzęt to CUDOOOOOO!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale apetytu narobiłaś... A ja głodna w pracy siedzę... ;-)
    Ps. Raz mi się zdarzyło tak totalnie zapomnieć że coś wstawiłam i ocknełam się jak z mojej pysznej zupy ogórkowej została spalona ciapka;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam to ;) Mi zdarzyło się kilka razy ;/ Niby teraz pilnuję by ustawiać coś na czas ale czasem stwierdzam, ze NA BANK będę pamiętała, by to wyłączyć i z tym jest różnie ;D

      Usuń
  7. wow! wygląda przepysznie! muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam te Twoje modyfikacje przepisów, żeby były w wersji zdrowej i dietetycznej, moja zdolna! Już dawno mnie w tej dziedzinie przegoniłaś :*

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas często są "spalone gary" :D i takie cudo byłoby jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubie takie ułatwiające życie sprzęty ;) Ciasto tak wygląda, że mam ochotę coś upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przecież wiadomo, że czekolada odchudza ;) A taka w wersji fot to już całkiem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty