Witaj Droga Jesień, witaj Motherhood!


Jeszcze nie tak dawno było upalne lato, żar z nieba, opalone ciała i chłodne napoje. Spać nie było jak, bo człowiek pocił się okrutnie i nie mógł przybrać właściwej pozycji by odpłynąć w krainę snów. Ratowaliśmy się jak tylko mogliśmy, by przetrwać te wysokie temperatury. Wietrzyliśmy mieszkanie o 21, kiedy ciut chłodniejsze powietrze, przynosiło ukojenie i spaliśmy niemal na golasa, okryci jedynie w cieniutkie, bawełnie co nieco. Kołdry, koce pochowaliśmy do szaf, a sami spaliśmy przykryci samymi poszewkami, bądź cieniutkimi kocykami. Antoś miał to szczęście, że jakiś czas temu wybrałam mu w firmie Motherhood piękne, duże pieluszki muślinowe ze 100% bawełny.  Cieniutkie, przewiewne i w atrakcyjnej cenie. Dwie pieluszki o wymiarach 100x120cm to jedynie 59zł.  Cena rewelacyjna nie? 30 zł za pieluszkę! Kochani, może uszylibyście takie wielkie te pieluszki, dla mamy i taty ? ;D Co Wy na to? Jestem pierwsza w kolejce!
Mimo, iż pieluszka jest mięsista i odporna na wycierania ( jeśli np w sytuacji awaryjnej wycieramy nią buźkę)  to sama w sobie jest niezwykle zwiewna i delikatna. Otula ciałko dziecka , lekko je okrywa, nie wychładza ale też nie przegrzewa.  Bardzo się zaprzyjaźniłam z naszym letnim otulaczem, jednak teraz będzie musiał poczekać na kolejne ciepłe dni. Do zobaczenia!



Przyszła jesień. Dziś już oficjalnie, chociaż, jest ona jakaś taka urocza tego roku. Lubię ją właśnie taką. Ciepłą, kolorową, bez deszczu, szarości i błota. Lubię założyć ulubiony sweter, buty i ruszyć z Ankiem na spacer. Pranie jeszcze daję radę wyschnąć, promienie słońca jeszcze są tak silne by ogrzać twarz i ciało, jesieni trwaj! Trwaj kochana!
Przeorganizować musiałam kilka dni temu nasze ubrania. Te typowo letnie pochowałam, wyjęłam jesienne i zimowe, część za małych już ubrań na Antka popakowałam, opisałam i odłożyłam. Mówiłam już, że ten młodzieniec nosi rozmiar 98!!!!!!!! Uwierzycie? 98, a niektórych firm to i 104 jest na styk!. Szok!
Chowając ubrania, wyjęłam zapomniane koce, które znowu wróciły do łask, a wraz z nimi wyjęłam  śpiworek, który wybrałam łącznie w zamówieniu z wspomnianymi powyżej pieluszkami.
Śpiworek od Motherhood przeznaczony jest dla przedszkolaków i otrzymał tytuł "Super produkt mam dziecko".  Kiedy wypakowałam go w dniu w którym otrzymałam przesyłkę, Antek od razu mi go zabrał i zaczął otwierać. Musiałam mu wszystko pokazać, wyjaśnić i chwilę później leżał już w śpiworku, okryty nim po uszy i robił mi papapa, jako znak, że idzie spać ;D  Obsługa tego cuda jest banalnie prosta i syn mój w kilka chwil pojął, co ma odsunąć, jak wejść, gdzie zasunąć. Jeśli więc obawiacie się, czy Wasz maluch sobie poradzi z tym wszystkim to daję Wam gwarancję, że TAK.
Śpiworek posiada zintegrowaną poduszeczkę, jednak jest ona płaska i jeśli Wasze dzieci śpią na wyższych jaśkach, musicie dodatkowo mu taką podać. U nas nie ma tego problemu, bo Antek śpi od urodzenia albo bez poduszki albo właśnie na takie płaskiej.

Cały śpiworek możemy prać bez obaw w pralce, a jego wnętrze wypełnione jest antyalergiczny włóknem. Wewnętrzna jego część wyściełana jest milutkim, puszystym materiałem, który jeszcze bardziej umila sen. Sama mam taki kocyk, który przez swoją puszystość i miękkość sprawia, że jakby szybciej zasypiam i sprawia mi to znacznie większą przyjemność. Podświadomość? ;D




Wymiary: 115x70cm plus 35x70(poduszka) to wielkość, która starczy nam na lata. Myślę, że spokojnie posłuży Antkowi jeszcze kilka ładnych wiosen. Choć szkoda, że nie da się go rozciągnąć, wtedy i ja bym tam z chęcią wlazła ;D A co! Matka też człowiek!



Śpiworek dostępny jest w dwóch kolorach, wzorach. Dla dziewczynki i dla chłopca. Dla płci pięknej jest to róż i serduszka oraz słoniki, a dla chłopca odcienie niebieskiego i piękne rekinki.Wnętrze w obu zestawach ma kolor żółty.  Takie barwy i wzory nadają całości piękny wygląd i cieszą oko naszych maluszków. 






Jeśli szukacie wspomniany otulaczy, śpiworków, czy innych cudowności ( np. poduszki ciążowe, pościele) odsyłam Was do sklepu Motherhood.


Ps. A teraz uciekam, Bo dziś przecież środa i musimy dokończyć zaczęty rano projekt KREATYWNE ŚRODY. Kupiłam w Biedronce książeczkę dla dwulatka i wykonujemy poszczególne zadania. 10 zł, a radość ogromna!
Pamiętacie o zabawie?






Komentarze

  1. ale temu Antośkowi dobrze! i widać, że śpiwór się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rety jaki on cudny! Kurczę myślę o czymś takim, bo Gabryś bardzo rozkopuje mi się w nocy ;( może bym w to zainwestowała.. zima idzie, nocne chłodne..

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiedziałam o istnieniu takich dużych pieluszek ;) (kombinowałam z poszewkami). Fajnie wygląda ten śpiworek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie zadania to chyba dla 3 a nie 2 latka. ;)
    Śpiworek bardzo fajny planujemy w przyszłym roku biwak lub żagle, więc taki by nam się przydał. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam. Daj dziecku szansę :-) wiadomo tęczę kolorowałam z nim. Ale np Duże, małe itp to sam robił :-) moim zdanie to akurat dla 2latka z pomocą rodziców, którzy pokierują, wyjaśnia i pomogą :-)
      Śpiworek polecam :-)

      Usuń
  5. W taki śpiworek sama chętnie bym się otuliła i zasnęła, bo bez wątpienia jest w nim cieplutko i milusio. Aż na samą myśl zrobiłam się senna :D Nie robią przypadkiem takich śpiworków dla dorosłych? Bo jak pomyślałam o moim śpiworze, to aż się skrzywiłam - niby porządny, a czasem pod namiotem ciężko było się w nim zagrzać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha! mam to samo. te wersje dla dzieci moglibym kupić w wersji Max :-D

      Usuń
  6. Ale świetny ten śpiworek, przydałby nam się na teraz bo w mieszkaniu chłodno w nocy a Kuba śpi odkryty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie planuję tak zamienić pościel Antkową na śpiworek w chłodne dni ;)

      Usuń
  7. Śpiworek jest fantastyczny :) Ten wzór jest wprost rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śpiworek jest genialny - zamiast kołdry i pościeli. A naklejki słyszałam, że są hitem i chyba musimy spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałam, że są takie śpiworki dla przedszkolaków! ŚWIETNY :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Superowy wzór. ! My dysponujemy normalnymi dziecięcymi ze sklepu sportowego, które zabieramy pod namiot, sprawdzają się te śpiworki w różnych sytuacjach, niemniej jednak... Jedno dziecię nawet śpiworek rozpracuje, po prostu nie znosi być przykryte w nocy. Nie wiem dlaczego, niezależnie czy jest mu zimno, czy ciepło, czasem takie zmarznięte, zimne nóżki znajdujemy w nocy, przykrywamy, nie zdążymy opuścić pokoju i już się wykopuje. U nas więc tylko piżamki cieplutkie chyba...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty