2 urodziny Antoniego.


Tyle szykowania, tyle planowania, tyle emocji, a wszystko minęło tak szybko, że zanim się obejrzałam, goście rozjechali się już po swoich domach. Uwierzycie?!?! Ja dalej jestem w szoku! Tygodnie ustalania, planowania a tu raz dwa, dzień dobry, do widzenia, papa. I po imprezie! SKANDAL! Cóż mogę Wam powiedź? Było cudnie! Było tak jak sobie wymarzyłam, a może i jeszcze lepiej! Urodziny Antka to dla mnie pole do popisu pod względem kulinarnym i  dekoracyjnym. To dla mnie czas szczególny. Myślałam, że tylko roczek będę tak przeżywała i celebrowała. Myliłam się. Drugie urodziny, nie odbiegają zupełnie od tych pierwszych. Nadal są wyjątkowe, szczególne i ważne.  Dekoracje, tort mojej roboty, babeczki marchewkowe, jedzenia tyle, że na stole się nie mieściło ( 5sałatek!), prezenty, uściski, zabawa, uśmiechy i  wspomnienia. Cudowny czas, cudowne chwile. Minęły już dwa lata, a ja nadal nie wierzę, że mój syn jest taki duży, samodzielny i sprytny. Oj, znowu się wzruszam...wybaczcie- popłaczę cicho, za chwilę wracam.


Już jestem! 
Tort. Tyle pytań o tort jeszcze nie miałam. Szczerze mówiąc, nie uważam, go za jakiś wyjątkowy, bo torty robię od paru ładnych lat. Zwykle jednak dekoracje były z czekolady, płatków migdałowych, drażetek czekoladowych. Nie opanowałam jeszcze trików z masą cukrową, więc są niedociągnięcia i braki ale w sumie może to i dobrze, bo tort jest taki mój i taki niedoskonale ładny.  Nie miałam pomysłu na dekorację, a chciałam by zachwyciła ona naszego Antka. Poszukałam, więc gotowych figurek. Na stronie Congee, znalazłam zestaw z motywem Cars, 7 elementowy.  Wykonany jest on z plastiku przystosowanego do kontaktu z żywnością i fajne jest to, że możemy figurki użyć ponownie, posłać dalej w świat, czy dać dziecku do zabawy ;) Na stronie Congee, można zamówić także opłatki z motywem z bajek, czy inne dekoracje, plastikowe, cukrowe, żelowe na tort. No ja jestem zachwycona!  Super rozwiązanie!
Jeśli są wśród Was osoby zainteresowane przepisem na tort podaję go Wam poniżej:
Biszkopt czekoladowy:
6 jajek
125 g mąki pszennej
5 łyżek kakao
5 łyżek mąki ziemniaczanej
14 łyżek cukru trzcinowego

Jajka ubijamy z cukrem na puszystą piankę. Dodajemy do niej stopniowo mąkę i kakao i mieszamy delikatnie. Przelewamy całość do naszej formy i pieczemy około 35 minut. Po przestudzeniu, dzielimy na 3 równe części.

Krem mascarpone:
500ml śmietanki 30%
2 opakowania serka mascarpone
3 łyżki cukru trzcinowego
3 łyżki cukru pudru

Śmietankę ubijamy wraz z cukrami na sztywną pianę. Delikatnie i stopniowo dodajemy mascarpone. Miksujemy całość na najmniejszych obrotach.

1 warstwa tortu: Spód nasączamy wodą z cytryną/ alkoholem. Następnie położyłam maliny, a później przykryłam je masą kremową. 
2 warstwa tortu: Spód nasączamy wodą z cytryną/ alkoholem. Następnie położyłam maliny, a później przykryłam je masą kremową. Krem polałam roztopioną gorzką czekoladą i posypałam ją płatkami migdałowymi. Przykryłam całość 3 ostatnią warstwą.
Góra tortu: 1 łyżkę roztopionej czekolady wymieszałam z 2 łyżkami kremu i utworzyłam z całości drogę. Białym kremem utworzyłam pasy.  Resztę kremu wymieszałam z zielonym barwnikiem od Congee i pokryłam resztę górnej powierzchni tworząc trawę. Boki tortu ozdobiłam kremem wraz z zieloną posypką. ;)


Wczoraj, powiesiliśmy wreszcie naszą Fotoramkę prosto od zaprzyjaźnionej firmy INSTADRUK.
 Lubię gdy w domu jest dużo zdjęć. Gdy widać tyle twarzy, uśmiechów. Czuć wtedy tą miłość i rodziną atmosferę unoszącą się w powietrzu. ;)  Powoli staje się tradycją, że Instadruk jest z nami w urodziny Antka. Rok temu  zamówiłam tam memoprinty z których utworzyłam urodzinową girlandę wspomnień ( o TUTAJ).  Instadruk ma w swojej ofercie mnóstwo innych fajnych produktów, min: fotomagnesy, memoprinty, fotoplakaty, koniecznie musicie ich odwiedzić.







Dekoracji jak widzicie było mnóstwo. Wszystko zamówiłam w firmie Congee. Balony, talerzyki, serwetki, patera na muffiny Cars, dekoracja na tort, świeczki, rozetki czerwone i zielone. Wszystko znalazłam właśnie tam ;) Akcesoria urodzinowe mają bardzo bogate we wzory i modele. Różnorodności tam wiele,  a ja w jednym miejscu znalazłam to czego szukałam i nie musiałam zaprzątać sobie głowy już niczym. To było dla mnie duże ułatwienie i komfort. ;)




Muffiny marchewkowe:
4 starte marchewki średniej wielkości
1,5 szklanki plus 2 łyżki mąki pełnoziarnistej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1/5 łyżeczki sody
szczypta soli
1/5 łyżeczki cynamonu
3/4 szklanki oleju kokosowego
4 duże jajka
laska wanilii
1/5 szklanki cukru trzcinowego+ 2 łyżki miodu

Piekarnik nagrzać do 180 stopni.  Do miski wsypać mąkę z sodą i proszkiem do pieczenia. Dodać sól i cynamon z wanilią.  W drugiej misce wymieszać startą marchew, cukier+ miód, jajka, olej. Następnie całość dodać do mąki i dokładnie wymieszać.  Równomiernie rozłożyć do papilotek i piec w piekarniku( góra-dół)  przez około 25 minut. 
















Na urodziny synka, wskoczyłam w kieckę, a chłopcy moi ubrali się luźno i sportowo. Oboje mieli koszulki polo i włosy na pastę. Uwielbiam ich w takim wydaniu <3 . Anta spodenki Miki mamy z firmy Sofishop w której wybrałam połowę asotymentu i zapatrzyłam syna na jesień. Czapki, kominy, spodnie, apaszki, pieluchy wielorazowe i coś dla siebie nawet znalazłam - ale o tym będzie osobny post ;)

To chyba wszystko moi mili. Obiecuję, że dziś wieczorem odpowiem na Wasze wszystkie maile i wiadomości facebookowe. Dziękuję za życzenia dla Antosia i za trzymane kciuki! Uwielbiam Was ;*
Miłej niedzieli Kochani!


Komentarze

  1. Antek to zdecydowanie cały tata! W tym wydaniu, w koszulkach polo i niemalże identycznych fryzurach wyglądają jak dwie krople wody! pewnie nie tylko ja zauważę to podobieństwo :) A jest podobny na sto procent, gdyż zwykle kompletnie nie widzę u dzieci podobieństwa do któregoś z rodziców :D
    Mam już ponad 20 lat, ale chętnie oddałabym organizację moich urodzin w Twoje ręce ;) Dla tylu balonów wszystko! Swoją drogą widzę, że Antek wrześniowy jak i ja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Cały tata! Wypisz wymaluj :-) Tak tak, Antek to panna :-D

      Usuń
  2. jaki już kawaler :D
    oby zawsze był taki radosny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne przyjęcie :) Dużo zdrówka dla Anteczka, Wszystkiego dobrego i samych radosnych i słonecznych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja się właśnie przymierzam do roczku . ale ozdoby postanowiłam zrobić sama. juz zaczęłam choć jeszcze sporo czasu. mam nadzieje ze uda mi się choć po części zorganizować to tak ślicznie jak ty! a tort wygląda smakowicie; ) wszystkiego dobrego dla synka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Na roczek robiłam większość sama :-)

      Usuń
  5. Masz jakieś profity za umieszczenie w tekście wzmianki skąd co pochodziło czy to "w czynie spolecznym"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama szukam źródeł z których pochodza dane produkty więc ułatwiam sprawę i od razu linkuje to co się u nas sprawdziło :-)
      Część firm, to owszem współprace godne polecenia i nie jednego chwalenia.

      Usuń
  6. Rzeczywiście - tata z synem jak dwie krople wody ;). My w weekend swiętowaliśmy roczek i tez minęło w mgnieniu oka ;)). wszystkiego najcudowniejszego dla Antoniego :* (uwielbiam to imię!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! ;) Ja też je uwielbiam ;) cieszę się, ze u Was weekend udany ;)

      Usuń
  7. Rewelacyjna impreza, a przepis podkradam ;) No i ta patera na muffinki...cudo!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie to wszystko zorganizowałaś! Brawo!
    Również uważam, że Twój synek to wykapany tata. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kawał dobrej roboty. :-) Masz rację, szykowanie, planowanie, to wszystko spędza sen z powiek i zajmuje nam mnóstwo czasu, a potem kilka godzin i po wszystkim. Nie wiem co lubię bardziej, to szykowanie, czy ten moment kiedy zamkną się drzwi za ostatnim gościem. :) Muszę się zmobilizować i zamówić takie fotoski, są przecudne. A kto rysował portret Antoniego?!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty