Wyprzedaże | Sale | Promocje |

Smyk - firma, której produkty lubię i cenię.
Mają w swojej ofercie ubrania, które mi odpowiadają; wyglądowo i jakościowo .
Lubimy styl sportowy, nie dziecięcy ( choć niektóre rzeczy kupimy z misiem i inną pierdołą, tak jak body - których używamy w chłodne dni, pod bluzkę- więc nie są widoczne)
Styl bardziej dorosły- luzacki.
Niestety jest to również sklep, który jest stosunkowo drogi.
Dlatego jak tylko pojawiają się promocję online - to lecę na laptopa i szukam, szukam, szukam.
A potem zamawiam i robię maślane oczy do męża ;D ( żywiciela rodziny)




Zamówiłam taki oto zestaw ubrań:



Każda z tych rzeczy była potrzebna.
Rzadko kiedy kupuję coś " bo tak", " bo mi się podoba".
Początkowo tak było.
Pierwsze dziecko, szał zakupowy, wszystko wydawało mi się potrzebne.
Jednak szybko zrozumiałam, że  w 30 koszulkach dziecko nie pochodzi.
W workach próżniowych, na kolejnego dzidziusia czekają czasem, nowe ubrania, których Antek nie zdążył założyć.
To mnie nauczyło kupować ( w miarę ) z głową.
Robię więc w kalendarzu listę np. na rozmiar 92 i piszę co już mamy.
Dzięki czemu wiem, czy dana rzecz która jest w fajnej cenie, faktycznie nam się przyda ;)
Sprawdza się to- polecam ;)


Wyprzedaże to nie tylko sklep Smyk.
Lubię również H&M, Reserved, Carry.
Kupiłam  tam Antkowi kilka perełek na grudniowych wyprzedażach.
Takim oto sposobem jesteśmy już prawie  przygotowani  na wiosnę i lato i nie musimy się martwić o ubrania dla Młodego.

Komentarze

  1. Bardzo fajne rzeczy upolowałaś :-).
    Ps. Ja niestety wciąż nie mogę nauczyć się rozsądnego wydawania pieniążków i jak coś dla Hubisia bardzo mi się spodoba, kupuję. A potem płacze na koniec miesiąca :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahahhaha ;D Asiuuuu znam to znam, ale już wiem, że tak nie można ;D

      Usuń
  2. Ja polowałam w tesco na F&F ciuszki - i znalazłam kamizelkę puchową z bluzą dresową w róże dla Hali, spodnie jeansowe dla Hali (rozmiar 4-5 lat), pieluszki muślinowe (za 1/4 ceny), rajstopki niemowlęce (zapas na cały rok niemowlęctwa, za 1/2 ceny), dwie całkiem fajne koszule mężowi (sam wybierał, sam przymierzał - dla jasności), a że tesco mamy blisko względnie, a co więcej często korzystamy z dostaw towarów do domu (mleko, soki, woda mineralna, proszki itp.) to zawsze dysponujemy pokaźną kolekcją kuponów zniżkowych to tego sklepu, więc realny koszt ciuchów na przecenach jest bardzo kuszący, a z góry mysu można wybrać coś ekstra. A tak to dziecięcych ubrań kupuję bardzo mało - bo dużo się dostaje - po innych dzieciach. Dokupuję tylko to czego brakuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak.
      Też nie kupuję dużo ubrań. Dużo Antek dostaje właśnie i jedynie to co brakuje kupuję. ;) nie wiedzialam, że w Tesco można robic online, super!

      Usuń
    2. Niestety tylko nie-ciuchowe rzeczy... I kupony na zniżki na towar zamawiany nie działają. Ale przy dziecku to wielka wygoda robić zakupy jedzeniowe on-line. Szczególnie, że nie mamy auta.

      Usuń
    3. a transport do domu jest płatny dużo?

      teraz to jeszcze mi to potrzebne nie jest, ale przy dwójce dzieci może być to zbawienne ;D

      Usuń
    4. Nie wiem czy to nie zależy od odległości, bo zależy od godziny - u nas to wychodzi od 1 zł do 4 złotych, ale za worki, w które towar jest spakowany nie doliczają opłat (całkiem dużo ich wychodzi, a my wykorzystujemy je do śmieci). Zobacz na stronie tesco czy usługa jest u Was dostępna (tam się kod pocztowy gdzieś wpisuje) bo nie ze wszystkich marketów wożą niestety.

      Usuń
    5. Oki dziękuję za informację ;)

      Usuń
    6. Niestety u mnie nie ma:(

      Usuń
    7. To szkoda, bo wygoda niezaprzeczalna...

      Usuń
  3. U nas Asiu dopiero będzie Tesco online wkrótce ;) Ja robię często w Almie - za zakupy powyżej 50 zł masz transport za free w danych godzinach, w innych powyżej 100 zł. Zuzy serki, nasze sery, wędliny (!) czy owoce często wychodzą taniej niż w marketach naszych pod ręką.. Plus fakt darmowej dostawy i nie kupuję nigdy tego co mi nie potrzebne.. ;) Owoce i wędliny zawsze dostawałam świeże, nawet kiedyś mięso brałam i też było okej :) W zakładce promocje codziennie pojawiają się nowe produkty. A no i najważniejsze, jak np. zamawiam jogurty Zuzi czy Jackowi to biorę np. 15 sztuk i daty spożycia są naprawdę bardzo odległe - więc polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ubrania ze Smyka - tak, zabawki już nie. Parę razy się sparzyliśmy, do tego ceny niektórych produktów dla mnie tylko do zaakceptowania na promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabawki są tam 3 razy droższe niż np w empiku czy sklepach typu auchan, real. :-D

      Usuń
  5. Ja Smyk jakoś mniej, właśnie ze względu na ceny. Bardziej h&m i Reserved. Mam córkę i mimo to hopla nie dostałam ;) Wolę kupić rzecz droższą, która posłuży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jak nie ma promocji to nie kupuje nic w smyku bo ceny kosmos. Bluzki po 40-50 zł. A teraz w promocji kupiłam po 9.90zł :-D

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty