Do granic możliwości!
Kocham do granic możliwości, do szaleństwa!
Kocham kiedy się budzi i jest taki szczęśliwy, a na jego buzi maluje się blogi uśmiech.
Kocham kiedy ślini mi ręce, buzie, dekolt.
Kocham kiedy spokojnie je cycorka i kiedy otula mnie wtedy rączkami.
Kocham kiedy jest radosny i zadowolony.
U babci w torebeczce ;) |
<3
OdpowiedzUsuńJejku, jaki już poważny mężczyzna z Antałka :*
OdpowiedzUsuńniebieskie oczeta za mamusia tez to mialam napisac:-))
OdpowiedzUsuńBo dzieci są do kochania właśnie!
OdpowiedzUsuńale słodziak ! rozkoszny :) ja mam to samo z moją córą :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń