Ujawinić się? Wyjść z cienia?



Coraz częściej myślę by się ujawnić. By mój blog wyszedł z ukrycia. Może jakiś fanpage na facebooku? Co o tym myślicie?
Myślę, że nie mam się czego wstydzić, a z drugiej strony, wgląd do bloga będą mogły mieć osoby, które niekoniecznie chcę by wszystko wiedziały.... Ciężka sprawa...

Blog nie jest tylko o Antałku. Jest też o mnie, o Arku, o naszych rodzinach. Jest o smutkach i radościach. Czasem kogoś skrytykuję, czasem pochwalę. Jednak nie robię nic złego i myślę, że dojrzałam do tego by przedstawić się wszystkim: Panna0ceanna to JA, to mój blog! ;D

Jedno z ulubionych moich zdjęć.

Komentarze

  1. Kochana to musi być Twoja decyzja... tak przynajmniej myślę.
    Ja też czasami o tym myślę, ale chyba jeszcze poczekam. Póki co czytają moi najbliżsi przyjaciele i M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm...trudna decyzja przed Tobą. Ja osobiście zastanawiam się czy nie zablokować bloga po urodzeniu Młodej...

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamietaj, że nawet jesli założysz fanpage na FB to nie musisz go udostępniać wszystkim :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciężka sprawa :( Ja się nie zdecyduję... nie wiem co doradzić Mycho :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, trudna decyzja, której ja bym chyba nie potrafiła podjąć. Osobiście cieszę się z faktu, że mój blog jest mój i tak na prawdę tylko kilka osób z mojego otoczenia ma do niego wgląd :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. a nie masz publicznego bloga? Przeciez kazdy może na niego wejsć. A co da stronka na fejsie? tak z ciekawości pytam, nie mam sama fejsa, wiec nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Asia, dajesz, dajesz! Mnie fanpejcz dał dużo - dostałam kilka miłych, budujących, pięknych wiadomości od zupełnie obcych, trochę znanych i trochę zapomnianych ludzi. Ja publikuję swoje wpisy na Mamuszce, ale udostępniam je również na swoim profilu - tego nie musisz robić (wtedy mniejsza szansa na czytanie przez niechciane przez Ciebie osoby). Ja polecam - mnie to dało dużo radości:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witajcie Moi Milusińscy :)
    Nas Mało ale podczytujemy, podczytujemy....
    Napiszę tak, sporo teraz przegapiłam ponieważ od bardzo dawna - a trwa to już ze dwa miesiące myślę nad tym. Myślę, bo działam już nieco mniej ale działam.
    Niestety moja strona zmieni nieco charakter. Będzie mniej osobista (choć i tak się powstrzymywałam często gęsto bo blog był założony dla najbliższych). Niestety moje przemyślenia są takie, że upublicznienie zapisków ich promocja czy to na F-B czy gdzie indziej niesie za sobą pewne ograniczenia wynikające z oczekiwań nowych czytelników, na których się liczy. Bo przecież robi się to aby zdobyć większą liczbę obserwatorów i być poczytniejszym. Nie wiem czy nie napisałam masła-maślanego ale wiecie o co chodzi....:)
    Część blogów, jak napisała Patka wyżej, ma tendencję odwrotną - ograniczają dostęp. No zastanówcie się jakie będziecie mieć z tego korzyści a jakie mogą się czaić "zagrożenia". Każdą Waszą decyzję przyjmę z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominacja u mnie, zapraszam:)
    http://marys.blox.pl/2013/11/Bawimy-sie.html

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty