Kupujemy z wyprzedzeniem i na zapas ;)
Lubię kupować rzeczy na zapas. Zwykle mam zapasy papieru toaletowego, środków czyszczących, zapasy puszek: kukurydzy, fasoli, groszku, zapasy mąki, cukru, makaronu, ryżu itp... itd...
Lubię też kupować prezenty z wyprzedzeniem. Mikołaj za niespełna miesiąc - a my już kupiliśmy kilka prezentów. Na święta prezenty kupujemy sobie nawzajem, plus rodzicom, chrześnicy Arka i jej siostrze. To właśnie dla nich prezenty są już kupione. Mała M. dostanie wywrotkę z WADERA, a O. konsolę z 111 grami. Między dziewczynami jest 6 lat różnicy. Prezent M. jest ogromny, a O. malutki. Wpadliśmy na pomysł ( by nie było scen zazdrości), że prezent O. włożymy do wielkiego pudła, które wypełnimy po brzegi powycinanym papierem, żeby dłuuugo szukała prezentu to raz, a dwa rozmiar pudła będzie wielkości prezentu M.
Zwykle na imieniny, urodziny i inne okazje, też staramy się zaopatrzyć w prezenty wcześniej, zwykle boimy się, że później może braknąć nam kasy, tak więc korzystamy póki takową posiadamy ;P.
A Wy też kupujecie z wyprzedzeniem, na zapas itp?
Lubię też kupować prezenty z wyprzedzeniem. Mikołaj za niespełna miesiąc - a my już kupiliśmy kilka prezentów. Na święta prezenty kupujemy sobie nawzajem, plus rodzicom, chrześnicy Arka i jej siostrze. To właśnie dla nich prezenty są już kupione. Mała M. dostanie wywrotkę z WADERA, a O. konsolę z 111 grami. Między dziewczynami jest 6 lat różnicy. Prezent M. jest ogromny, a O. malutki. Wpadliśmy na pomysł ( by nie było scen zazdrości), że prezent O. włożymy do wielkiego pudła, które wypełnimy po brzegi powycinanym papierem, żeby dłuuugo szukała prezentu to raz, a dwa rozmiar pudła będzie wielkości prezentu M.
Zwykle na imieniny, urodziny i inne okazje, też staramy się zaopatrzyć w prezenty wcześniej, zwykle boimy się, że później może braknąć nam kasy, tak więc korzystamy póki takową posiadamy ;P.
A Wy też kupujecie z wyprzedzeniem, na zapas itp?
Wspaniały pomysł z tym pudłem z papierem :D
OdpowiedzUsuńTeż muszę zawsze mieć w domu na zapasie, bo inaczej jakbym naga chodziła :)
Jesteś wspaniała :*
Ja zwykle czekam do ostatniej chwili, a potem mam problem, bo nie mogę dostać tego co wymyśliłam:).
OdpowiedzUsuńMam podobnie - też kupuję na zapas :) Prezent jeden już mam, a muszę jeszcze kilkanaście ;)
OdpowiedzUsuńJa rok w rok obiecuje sobie kupować prezenty co najmniej od pazdziernika i co roku jakoś mi to nie wychodzi i zostaje kupowanie w ostatniej chwili ;) Na mikołajki obdarowane zostają tylko dzieci w rodzinie , na gwiazdke dostają i dzieci i dorośli .
OdpowiedzUsuńAle mam jeszcze troche czasu więc może zacznę od przyszłego tygodnia kompletowanie :)
My prezenty kupujemy zawsze z wyprzedzeniem :) A z chemiczno-spożywczo-domowych rzeczy na zapas kupujemy tylko kiedy coś jest w dużej promocji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra praktyka! Ja z wyprzedzeniem też staram się kupować ciuszki dla Bunia. W szczególności gdy w sklepach akurat szaleją wyprzedaże :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję na zapas ubrania dla Antuana;) To, że najpierw trafiają do Miłego, to spoko, bo niewielka jest różnica między dziećmi naszymi, ale uwaga... Kubiczkowa ostatnio padła na dywan jak zobaczyła spodnie od piżamy dla... sześcioletniego Antka:D
OdpowiedzUsuńMało! Padłam i kwiczałam :* i torsje ze śmiechu przeczołgały mnie po tym perskim dywanie!!!!!!!!!!! :D
UsuńZaraz tam perskim, zwykły akryl^^ Ale było kwicząco:D
Usuńhahaha, mamy coś wspólnego. Antek ma już kilka fajnych ciuchów, na rozmiar... 118 :-P:-P:-P
UsuńJa też często kupuję niektóre rzeczy dużo wcześniej, zwłaszcza jak znajdę coś wyjątkowego:) Na przykład sukienkę na okazję która będzie za pół roku:) Czas tak szybko leci, że nim się obejrzę a to się przydaje:-)
OdpowiedzUsuńOceanka zapraszam do zabawy :*
OdpowiedzUsuńhttp://kubiczkowo.blogspot.com/2013/11/pobawimy-sie-w-tajemnice.html
U mnie w domy ze środków codziennego użytku nie robię większych zapasów chyba, że oferta jest wyjątkowo korzystna :)
OdpowiedzUsuńNatomiast prezentów też nie lubię na ostatnią chwilę i już niedługo zamierzam się za nie zabrać :)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com
Podobno jestem z tym nienormalna, ale kupuję na potęgę - "na zapas".
OdpowiedzUsuń