Dotyk, który jest lekiem na całe zło.

Uwielbiam karmić.
Miałam wiele problemów z karmieniem.
Nawal pokarmu, ogromny ból przy karmieniu- przez pleśniawki Antałka, które powracają do nas w zastraszającym tempie.
Uwielbiam tą bliskość.
Uwielbiam czuć jak Antałek uspokaja się jedząc.
Uwielbiam słyszeć jak miarowo przełyka.
Uwielbiam widzieć na jego twarzy, błogi stan, chwilę po wypiciu mleczka.
Uwielbiam to jego wtulone ciałko.
Uwielbiam jak zasypia i trzyma pierś/ koszulkę moją, swoją ( już powoli pulchnawą) rączką ;)

<3

Komentarze

  1. Słodziutkie. I wpis przepełniony miłością.

    OdpowiedzUsuń
  2. :-*:-*
    Już się Twojego Kacpra nie mogę doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  3. 100%!
    Zgadzam się! To takie piękne, jedyne i niepowtarzalne (o Boże, dlaczego dzieci tak szybko rosną!?). Pomyślałam dziś, że mój syn już duży jest i może już połowa KP za nami? Jak to? Już!? Ech, mam nadzieję, że nie. Do osiemnastki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, rozbawiłaś mnie ;-)

      Kochana, stworzymy kolejne ssaki i tak do menopauzy ;-)

      Usuń
  4. Ja też lubiłam, mimo że mogłam karmić nie caly miesiac.. :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Podpisuję się pod tym tekstem w stu procentach ;) Ta bliskość to jest coś, czego tatusiowie powinni nam zazdrościć!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też to uwielbiam! :)
    z podobnych powodów

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też bardzo lubię karmić, tylko czasem mnie męczy, że mały jest ciągle głodny ;p je mało a często.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antek ma takie dni, że je co 1.5 godz ;-) wtedy za to jestem wypoczęta, bo karmię na leżąco i słucham muzyki ;-)

      Usuń
  8. tez uwielbiam to wszystko o czym piszesz. ta bliskosc jest cudowna,i nic temu nie dorowna. jakas mama przeciwniczka kp powiedziala wzgardliwie,ze ojazywac milosc i czulosc mozna inaczej a nie tylko karmiac cycem. ja sie nie zgodze. dla noworodka nie ma nic lepszego. nie widzi wyraznie,najwazniejszy jest dotyk,pokarm,bicie serca mamy,jej zapach i sen. to wszystko ma na raz podczas karmienia! kocham karmienie piersia i bardzo sie ciesze ze tez karmisz i trudnosci pokonalas. chcuec to moc!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tu jednak będę protestować, mimo, że przecież karmiącą mamą jestem :) Pewnie, że nie umniejszam wagi karmienia piersią, szczególnie dla takiego malutkiego oseska, ale jest wiele mam, które nie mogą w ogóle karmić, wiedzą już o tym w ciąży, a kochając i okazują maleństwu uczucie tak samo jak my-karmiące piersią. Myślę, że takie komentarze mogą powodować u mam nie mogących karmić poczucie winy i bycia gorszą, a tak przecież nie jest!!!
      A poza tym- też kocham karmić :)

      Usuń
    2. ;) zgadzam się, choć uważam, że ciut większa jest więź z cycem niż butlą, ale to moja opinia ;P

      pozdrawiam!

      Usuń
  9. aa i mialam dodac, ze cudowne zdjecie. uwielbiam takie karmiace fotki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za te miłe słowa. ;-)
      Zgadzam się w 100% ta bliskość dziecku jest bardzo potrzebna.

      Usuń
  10. Karmienie cycem jest nie tylko zdrowe, praktyczne i tanie, ale i takie - najprościej - fajne! Dużo radości!

    OdpowiedzUsuń
  11. też się podpisuję :) mimo pewnych problemów jakie każda z mam karmiących ma/miała karmienie piersią ma w sobie coś magicznego :) i to wtulone rozkoszne ciałko właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To są najpiękniejsze chwile. Cieszcie się nimi jak najdłużej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;* Planuję karmić, aż Antałek skończy rok ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty