5 dni. Kulinarnie.



Wczoraj byłam milutka jak nigdy ;D
Byliśmy u sąsiadów na herbatce, potem wyczyściłam akwarium ( co chciałabym zaznaczyć jest obowiązkiem mojego Męża) , a następnie o godzinie 21:40 wzięła mnie ochota na coś słodkiego. W domu jak zwykle nic nie było, zresztą w ogóle nic nie ma. Tak więc wpadłam na pomysł zrobienia gofrów. Wyrobiłam się z miksowaniem i skończyłam przed 22- aby nie przeszkadzać lokatorom ;) Potem już tylko smażenie.
Mniam, pyyyszne były. Zrobiłam z cukrem pudrem i część z dżemem truskawkowym. Całe 7 sztuk wyszło z mojej porcji ;)







Dziewczyny macie jakieś fajne przepisy, potrawy, dania na obiad? Już powoli kończą mi się pomysły co robić.
Mam taką taktykę, że co tydzień robię Menu na cały tydzień ( obiady). Wtedy wiem, co kupić , co tydzień, tak by nie kupować niepotrzebnych rzeczy, produktów. Niestety czasy są jakie są i muszę pilnować każdej złotówki, tym bardziej, że niedługo Antek będzie na świecie.



Często gotuję dania na dwa dni. By jednego dnia mieć spokój. Przy dziecku uważam, to rewelacyjne rozwiązanie. ;)
Tak więc jak macie jakieś pomysły, to proszę podzielcie się ;)) Buziaczki ;) 







Komentarze

  1. Mniam, aż mam ochotę na gofry, chyba muszę wyjąć z szafki i odkurzyć moją gofrownicę :-)
    Też robię często obiady na dwa dni :-)
    Ja najbardziej lubię robić dania makaronowe i z ryżem, różne sosy przeważnie z piersią z kurczaka i do tego jakieś fajne sałatki. A jak nie mam sił to odsmażam na patelni np. pierogi z mięsem VIRTU, pycha ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też właśnie lubię dania makaronowe. Tylko kurczak mi już wychodzi bokiem ( swego czasu byłam na tej diecie Dukana i nie mogę patrzeć na drób ;P)
      Lubie dania typu: chłopski garnek, zupy meksykańskie, leczo. Powoli kończą mi się pomysły już, bo zwykle mięso to samo, jedynie sałatki jakieś inne. No i największy minus- zmieścić się w budżecie ;)
      aa i jeszcze mój Mężulek kocha mięsko- więc muszę robić tak by było często, bo ja to warzywka mogę jeść, sery itp ;)

      Usuń
  2. Ja się kilka razy przymierzałam do robienia tygodniowej listy obiadów i jednych zakupów, ale jestem chyba w kuchni artystką i takie planowanie posiłków zupełnie nie leży w mojej naturze. Pomysłów szukam na blogach kulinarnych i w mojej kuchennej biblioteczce - możliwości jest tak dużo, że naprawdę trudno się powtarzać:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Jednak jak ma się określony budżet na dany tydzień- to trzeba trzymać się zaplanowanych wydatków. Niestety nie mogę sobię pozwolić na bycie spontaniczną gospodynią..
      Tak więc, muszę większość planować, by móc żyć na poziomie.

      Usuń
  3. Ja również gotuje najczęściej na dwa dni, zeby nie stac dzień w dzień przy garach:) U mnie najlepiej odpowiada moim domownikom spaghetti:)
    Zazwyczaj gotuje na przemian zupe z daniem drugim:) Zupy: pomidorowa, barszcz ukraiński, ogórkowa, fasolowa czyli nic nadzwyczajnego:) Drugie dania to kluski , kopytka, z jakimś dodatkiem mięsno sosowym:)jajka z sosem koperkowym. Czasem kiedy pomysłów brak to robię sałatki makaronowe np z tuńczykiem , sałate lodową z fetą pomidorkami i oliwkami + grzanki, tak na szybko, bez pichcenia.
    Ostatnio chodzą za mna gołąbki, muszę na weekend chyba sie za nie wziasc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W miare tanie , szybkie i syte są placuszki z wątróbką :) Pychotka:) Jeśli lubicie wątróbke to polecam:)

      Usuń
    2. oo gołąbki dobry pomysł. ;) Można zrobić więcej i zamrozić resztę ;)
      Ja właśnie robię na dwa dni i potem mam drugi dzień dla siebie - na swoje przyjemności. Przy dziecku ten drugi dzień będę mogła wykorzystać na pranie czy prasowanie, zamiast gotowanie obiadków ;))

      Usuń
    3. Wątróbki nie lubiłam, ale teraz bardzo mi posmakowała. Smażona z cebulką ;)) Ale wątróbkę akceptuję tylko drobiową ;)
      Koleżanka też robi pierożki z wątróbką i kapustą- pyszne jej wychodzą ;)

      Usuń
    4. Tak tak , tylko drobiowa wchodzi w gre:)

      Usuń
    5. Ola, Ty prowadzisz jakiegoś bloga? Można Cię gdzieś odwiedzić? ;)

      Usuń
    6. Przecież mnie odwiedzasz:) na gg:)

      Usuń
  4. JA na szczęście teraz nie mam problemu z gotowaniem, sama wiesz czemu:) Ale polecam kotlety rybne, takie gotowe, okrągłe w panierce z marchewką i groszkiem w środku, u nas w rybnym kosztują 9 zł za kg a wchodzi ich sporo. Mam też sprawdzony sposób na leczo z parówek, wychodzi tanio, a jest przepyszne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooooo koteciki..aaaa zachciało mi się strasznie teraz!! ;D Mniam! Muszę kupić ;D

      Tak, tak wiem ;) Fajnie masz ;)) Ja już mojej mamie listę obiadów dałam- na czas kiedy będzie do nas wpadała we wrześniu ;D hehehe.

      Usuń
  5. Ja szukam też na blogach przepisów mam kilka sprawdzonych i pysznych!
    Np. ten http://agattek.blox.pl/2012/12/Makaron-zapiekany-z-kurczakiem-w-sosie-mascarpone.html
    Wszystko kupuję w biedronce bo mam blisko domu a i papryki nie dodaję :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zawsze mam problem obiadowy, ciągle się zastanawiam co kupić na obiad. Staram sie przede wszystkim gotować zdrowo, bo mamy w domu pewne ograniczenia dietowe (mąż ma za wysoki cholesterol). Ostatnio często jem takie coś: kurczak pokrojony w kosteczkę podsmażony albo od razu wrzucony do garnka z wodą, do tego różne warzywa np. marchewka, seler, brokuł czy kalafior - co tam mam w lodówce, przyprawiam, czasem daję kostkę rosołową i wychodzi taki gulasz. Można zagęścić mąką i śmietaną ale i bez tego jest ok. Do tego kasza czy ziemniaki, jakaś surówka i obiad jest.
    Ostatnio na szybko robiłam spaghetti z tofu - tofu kroisz w kosteczkę, podsmażasz, dodajesz czosnek, oregano, bazylię, do tego pomidory z puszki i makaron i już.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi przy dziecku odechciało się całkowicie gotowania! Jedyne o czym marzyłam kiedy nie zajmowałam się Kevinem to... SEN! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Papryka nadziewana ryżem i mięsem mielonym, mogłabym jeść codziennie:) A papryka w biedronce tania:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja lubię blog Tygryskowa kuchnia (http://tygryski-to-lubia.blogspot.com/). Często tam zaglądam właśnie po sprawdzone i tanie przepisy. Polecam, bo wypróbowałam: zupę z fasolki szparagowej, nadziewane kotlety mielone, chilli con carne, naleśniki po meksykańsku i potrawkę z indyka :-).

    OdpowiedzUsuń
  10. ja z gotowania jestem noga! Wstyd się przyznać, .. potrafię ugotować kilka obiadów, z 3 zupy i koniec. nie mam ponysłow, niby śledzę przepisy w necie, próbuję, ale zawsze sił zabraknie. Wiem ze jak synek dorośnie i bedzie jadł dorosłe potrawy, to obiad bedzie codziennie!

    A Tobie już malutko zostało, prawie na finiszu;) ale to dobrze, Antoś będzie donoszonym noworodkiem, super!) trzymaj się i odpoczywaj, zbieraj siły na wielki dzień!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty