18! irytacja
Postanowiłam skasować posta jaki była na miejscu tego co piszę teraz. Siostra, Męża uświadomiła mi co by było, gdyby osoba, która irytuje mnie niezmiernie przypadkowo weszła na bloga...
Z jednej strony, było by bosko. W końcu by zrozumiała, że mam dość jej uwag, pouczań.
Z drugiej strony, takie sprawy lepiej załatwiać na żywo.
Wkurza mnie to, że ktoś, kto był w ciąży, kto przechodził przez to samo, kto miał takie same humory, problemy, rozterki, kto narzekał na wszytko wkoło, kto ograniczał spotkania z ludźmi do minimum po porodzie, teraz nie umie zrozumieć mnie i uszanować identycznych decyzji. Czy tak szybko zapomina się o tym co samemu się wymagało nie tak dawno?
Po roku czasu, człowiek dostaje amnezji? Nie pamięta, że był nieznośny, płaczliwy, że nie przyjmował złotych rad, że często kłócił się ze wszystkimi?
Teraz po tym czasie, robi to samo kierując wszytko w moją stronę, czego nie chciał by robiono w jego kierunku w tym okresie.
Czy aby na pewno, powinnam milczeć? Może jednak powinnam zwrócić uwagę?
Może tak będzie lepiej.
Nie chcę się kłócić, bo są chwilę kiedy się dogadujemy, kiedy jest miło...
Mój mąż też ma powoli dość, jego drażnią inne rzeczy, mnie inne.
Ograniczyłam kontakty, jednak nawet spotykanie się rzadsze mało pomaga, bo przez to, że się nie odzywam, gotuje się we mnie wszytko...
Bardzo się gotuje.
może powinnaś zwrócić uwagę.
OdpowiedzUsuńwłaśnie, może powinnaś. Ludzie szybko zapominają jak sami się zachowywali w podobnej sytuacji
OdpowiedzUsuńJa też bardzo często mam tak... Najchętniej to bym nie odzywała się do nikogo i robiła wszystko po swojemu i miała gdzieś co ktoś sobie pomyśli .
OdpowiedzUsuńChyba powinnaś zwrócic uwage, jeśli tak bardzo denerwuje Cię ta osoba. Końcówka ciąży nie jest łatwa i potrzebujecie teraz dużo spokoju i skupienia na sobie , egoistyczne? nie! Jeśli ta osoba się obrazi czy w jakikolwiek inny spokój da odczuć , że czuje się urażona , trudno , widocznie nie jest warta twojej uwagi, skoro nie potrafi zrozumieć. A powinna skoro jak piszesz rok temu sama była w ciąży i izolowała się od znajomych.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za udane rozwiązanie problemu :)
Myśia! Zwróć uwagę, ale nie daj ponieść się emocjom. Na chłodno i stanowczo. Szanuj siebie, a będą szanować Ciebie! Nauczysz się - ja też musiałam się tego nauczyć i nadal się uczę. Myśl o sobie, szczypta egoizmu nikomu nie zaszkodziła.
OdpowiedzUsuń:*
:-* dziękuje
UsuńChciałam zaznaczyć, że słowa mojej siostry płyną z moich nauk:)
UsuńA tak poza tym... Ty jesteś jak moja siostr właśnie. Wypisze, wymaluj - Ula z Kubiczkowa;)
heheh ;D ;**
UsuńNie duś tego w sobie, bo będzie jeszcze gorzej :) Zwróć uwagę, kobietom w ciąży można wszystko hehe ;)
OdpowiedzUsuńHihi, racja. Więcej mi wolno :-P
Usuńtylko są takie co to za bardzo wykorzystują ,a potem u innej wymawiają
UsuńPo porodzie to jest jeszcze gorzej jeśli chodzi o uszanowanie prywatności i woli mamy. Jeśli ktoś jest upierdliwy już teraz to raczej tak pozostanie. :/ Bądz twarda.
OdpowiedzUsuńZwróć uwagę. Grzecznie, spokojnie, ale stanowczo.
OdpowiedzUsuńWitaj , ja mam tak samo , moja szwagierka jak była w ciąży to jejbrat a mój mąż, był zawsze jak potrzebowała, ja też wszystko jej kupowałam ,jeździłam . A jej mąż w tym czasie pracował . Jak była w szpitalu to też mój M jeździł do niej ,przywoził wszystko , wszyscy ogólnie musieliśmy być na każde zawołanie . Teraz jak ja rodziłam i byłyśmy z małą 2 tygodnie w szpitalu to odwiedziła mnie tylko raz ,sama - było mi strasznie przykro,że o mnie to nikt nie pamięta . Zapomniała jak to ona wszystko potrzebowała . Teraz po moim porodzie jeszcze mi chce podrzucać swoją córkę , no bo ja w domu siedzę , a sama sobie z jednym dzieckiem nie dawała rady - nie pamięta tego , jak jej raz to powiedziałam to była wielka obraza i nieodzywanie się ! i taka już jest ,muszę się z nią męczyć ...ech
OdpowiedzUsuń