16! Ciężarówka na plaży ;)


Wybraliśmy się dziś z Mężem nad naszą Pogorię.  A. miał łowić ryby, ja miałam się ochłodzić. Spakowaliśmy kocyk, wodę, wafle- które zrobiłam, jogurciki itp. Do pogorii mamy bliziutko. 10 minut i jesteśmy na miejscu. Jednak nie tym razem ;D Jechaliśmy przez remontowaną drogę- gdzie mój Antoni poczuł się jak na karuzeli, latał po całym brzuchu. Biedny.  Zajechaliśmy na miejsce. Nie dało się łowić, wędkarz przy wędkarzu. Postanowiliśmy  więc pojechać nad Pogorię nr 1. Stwierdziliśmy jednak, że zajedziemy do domu, weźmiemy w takim razie ręczniki, A. weźmie kąpielówki, ja założę spodenki i popływam. Po przebraniu się i dopakowaniu, stwierdziliśmy, że mamy za mało jedzenia ( była już godzina 15, a jedliśmy śniadanie o 11.) Pojechaliśmy więc po jedzenie  i w taki oto sposób na Pogorii byliśmy po 70minutach.....  No cóż, jesteśmy oryginalni. Zamiast dostać się gdzieś w 10 minut, my wolimy pojeździć, a co! ;D

Na plaży przyjemnie ciepło, woda przyjemnie chłodna. Pierwszy raz w tym roku, popływałam. Pierwszy raz w ciąży. Cudownie, czuć się taką lekką, sprawną, giętką! Ach rewelacja ;D Polecam!

Mąż też się ochłodził. Żałowaliśmy, że dopiero teraz ( 11 sierpień) pojechaliśmy nad wodę. Zdecydowanie musimy robić to częściej. Za rok już we trójeczkę. ;)

Dziś spałam do 10:30 ;D Szaleństwo wielkie. Cud, miód i malina.

ps. Dziś też mam powód do narzekań, ale o tym już jutro. Nigdy nie może być zbyt kolorowo.

o tam ! Taki malutki! To mój Ukochany!
I wieeelka mamusia ;)

Komentarze

  1. Oj, chyba już się toczysz. :-) Dzidziuś coraz bliżej i bliżej. :) Chętnie pojechałabym nad wodę, ale wstydzę się ubrać w kostium.

    OdpowiedzUsuń
  2. potwierdzam, w ciąży super się pływa, mi się udało ze 3 razy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Toczę dokładnie ;D Jak foka!

    Ja też się wstydziłam, dlatego wlazłam do wody w legginsach, ale za to w staniku normalnym, bo mój od stroju za mały na moje cyce ciążowe ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w Bałtyku zamoczylam tylko stopy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, aż się rozmarzyłam patrząc na tą wodę :-))
    Też pływałam w ciąży i potwierdzam: super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wyglądasz.
    Super,że wypoczęliście :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w ciąży mam wstręt do pływania, woda mnie dusi, więc zostaje tylko moczenie nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki już duży! Ślicznie wyglądasz :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Byliśmy 2 tygodnie temu ale nad III ;) Pięknie, 32 st. w cieniu, temp. wody 25 st! raj na ziemi ;) Pozdrawiam i zazdroszczę że macie tak blisko;) chociaż my z okolic krakowa jechaliśmy 45 min heheh ;) Pozdrawiamy i zapaszamy do nas.
    www.magiczny-cud-narodzin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale brzusio!!!
    Z Michałkiem też taki miałam, wszystko w szpic i do przodu :) Ciekawe kiedy się "wyklujecie" :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się prezentuje apartament Antosia :)
    Śpij,pływaj,szalej!Korzystaj póki mozesz :)
    Macierzyństwo jest absolutnie cudowne,ale na początku jest ciężko:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pobliska Pogoria jednak niezastąpiona w taką pogodę :)
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie w moje skromne progi ;) ;)

Popularne posty