Projekt salon część III
Czasem potrzeba zmian. Zmian w życiu czy mieszkaniu. Czasem wystarczą drobne dekoracje, a w innym przypadku zmiany potrzebne są znacznie większe. U nas miały być one takie drobne , malowanie ścian i zaopatrzenie pokoju w dodatki. W kilka dni, jednak powstał plan, a chwilę później jego realizacja. W tydzień zmieniliśmy cały pokój, a w końcowym efekcie jestem zakochana po uszy.
Kiedy urządzaliśmy swoje mieszkanie cztery lata temu, kupowaliśmy produkty takie na jakie w danej chwili było nas stać. Nie od razu mieliśmy urządzone całe mieszkanie. Priorytetem była łazienka, kuchnia ( na to nie oszczędzaliśmy wcale) i jeden pokój w którym chociaż łóżko i meble będą. Ponieważ na meble funduszy zostało niestety najmniej, to ich jakość dawała nam wiele do życzenia. Niemal po kilku miesiącach byliśmy już nimi znudzeni. ;) Przyszła więc pora, po czterech latach na zmiany.
BYŁO TAK:
Wszystko zaczęło się od pomysłu zmiany koloru ścian. Zupełnie nie wiem dlaczego cztery lata temu nasz wybór padł na zieleń i pomarańcz, kolory dość młodzieżowe ;) Kto wie, może teraz zaczęłam się starzeć i potrzebowałam zmian typowo salonowych? Kto wie. ;)
Pewnego wieczora zaczęliśmy przeglądać z Arkiem ofertę kolorów Śnieżki i wtedy w naszej głowie zrodził się pomysł zmian. Postanowiliśmy odnowić przedpokój i nadać nowy charakter naszym ścianom w pokoju. Zmiany miały być małe, aczkolwiek duże, bo niby pomalowanie i odświeżenie mieszkanie to nic takiego, to jednak efekt, zwykle robi efekt wow. Metamorfozę początkowo miały przejść bowiem jedynie ściany, a cała reszta miała obfitować w nowe dodatki. U nas jednak spontan jest wpisany w nasze życie, więc w kilka dni, plany te wzięły w łeb i wymieniliśmy w pokoju niemal wszystko!
Ze Śnieżką zaprzyjaźniliśmy się na dobre i zadbała ona nie tylko o zmianę koloru naszych ścian, lecz także o wszelkie dziury, mankamenty, uszczerbki. Naprawiła nierówności, odnowiła ściany i pozwoliła na nowo zacząć się cieszyć ich wyglądem. Jest niezawodna!
Decyzja o nowych, drewnianych meblach została podjęta w kilka chwil, parę godzin później okazało się, że i narożnik zostanie wymieniony na skórzany. Takim oto sposobem zyskaliśmy całkiem nowy pokój, a efekt przeszedł nasze oczekiwania. Jesteśmy zachwyceni, szalenie zadowoleni i dumni, że podołaliśmy. Sami. Ja, w ciąży skacząca po drabinie, po meblach, malująca sufit, ściany ( co oczywiście odbiło się później na moim samopoczuciu) . Arek, który po pracy ledwo ściągał buty i od razu zaczynał działać do późnych godzin nocnych, śpiąc przy tym po 3 godziny dziennie. No i wreszcie Antoś, który zadziwił nas swoją postawą. Nie przeszkadzał zupełnie, umiał zająć się sobą ( a syf w domu był kilka ładnych dni), był wyrozumiały, grzeczny i pomocny. No dumna jestem z nas jak nie wiem!
A efekt końcowy oceńcie sami! ;)
wpis powstał we współpracy z firmą Śnieżka, dzięki, której dostaliśmy kopa do działania i motywację. Dzięki wielkie!
Lampka w zebry mojego projektu , zrealizowane i do kupienia u Popielewska Style!
Bardziej mi się podobało przed zmianami :). Czarna kanapa dużo ładniejsza od nowej. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbuahahah wiedziałam, że tylko czekać na takie komentarze. ludzi to zazdrość zżera
Usuńtaaa. Gołym okiem wydać, że tamte meble ( bez obrazy) to pewnie jakaś tania sklejka co? A tu widać porządne i gustowne meble. a narożnik to też różnica jak teraz masz skórę. Skóra ma zawsze klimat. Takze sie nie przejmuj takimi komentarzami ;)
UsuńLuz ;) Każdy ma swój gust. poprzedni narożnik był bardzo fajny, wygodny itp. Była to eko skóra, teraz mamy skórę. Ale nie o jakość tu chodziło głównie a o gabaryty. tamten narożnik był olbrzymi, zajmował pół pokoju, ograniczał dostęp do suszarki za oknem, więc musiałam po nim kicać by coś powiesić. Teraz kiedy bedzie 2 dzieci przestrzeń potrzebna i dzięki mniejszemu i porządniejszemu narożnikowi i fotelowi ja zyskaliśmy. A meble, wiadomo o gustach się nie dyskutuje. pierwsze były z BRW najtańsza meblościanka z możliwych ( o takich gabarytach) i nie zachwycała u nas nikogo, łącznie z nami. te meble są z firmy Klose, są stylowe i porządne, dokładnie takie jak chcieliśmy ;)
UsuńRównież pozdrawiam ;)
ekstra! Super metamorfoza ;) bardzo gustownie i stylowo ;)
OdpowiedzUsuńdziękuje ;) Nam również bardzo się podoba ;)
UsuńPiękna lampka !!!
OdpowiedzUsuńCudowna zmiana :)
Lampka pochodzi od Popielewska Style ;)
UsuńDzięki ;)
bardzo ładnie Asiu. Zyskał Wasz pokój klasy ;)
OdpowiedzUsuń;*
UsuńŚwietna metamorfoza! Bardzo na plus :) Piękne ciemne meble, widać od razu, że te są bardzo solidne. Uważam, że takie typowe regały są bardziej młodzieżowe, więc fajnie, że wpadliście na pomysł, aby to zmienić. Pokój wygląda zupełnie inaczej i ładniej :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, że zrobiliście to wszystko sami :) Zapewne jest o wiele większa przyjemność i satysfakcja dzięki temu.
Zapraszam do siebie: https://z-igly-widly.blogspot.com
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
dziękuję za miłe słowa ;) chętnie skorzystam z zaproszenia ;)
UsuńZmiany na plus i ważne że wam się podoba ☺ chociaż ja kocham jasne i tylko jasne kolory z połączeniem szarości. Ale o gustach się nie dyskutuje prawda? ☺
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) też kocham biel i odcienie jasne ;) o tak ;) Ale mamy ten pokój łączony z kuchnią i nie bardzo by to współgrało z meblami kuchennymi - a na ich zmianę nas stać by nie było tak na spontanie ;) Za to u dzieci króluje biel i jasne kolorki ;D
UsuńAaaa zapomniałam się podpisać ☺ Daria /mamalolipoli ☺
OdpowiedzUsuńdzięki Daria ;) Ja czekam niecierpliwie na etapy z budowy domku Twego <3
Usuń