Dzień matki.
Dziś pora Was przeprosić za milczenie na blogu. Za posty sporadyczne i skąpe w treść. Dziś uchylam Wam drzwi i zdradzam sekret. Dziś w Dniu Matki, uznaliśmy, że możemy poinformować Was o ...
Kiedy to piszę, czekam na pierwszą wizytę u lekarza, kiedy to czytacie jestem w drugim trymestrze ciąży. Tak! Stało się. Wreszcie, długo wyczekiwany maluszek zawitał w moim brzuchu. O jego istnieniu dowiedzieliśmy się 22 marca. 100% pewność dał nam pierwszy test Beta HCG robiony w Wielką Sobotę oraz powtórny test z podwojonym wynikiem robiony w Drugi Dzień Świąt Wielkanocnych. Teraz już rozumiecie, czemu na blogu ucichło, czemu nagle pokochałam Wielkanoc i czemu były to tak cudowne i wyjątkowe dni.
Dziś w Dzień Matki, jestem podwójnie szczęśliwa. W tym roku, pod koniec listopada znowu zostaniemy rodzicami. Po 9 miesiącach starań, wreszcie mały człowiek zawitał w moim brzuchu. Jego płeć nie jest jeszcze w 100% potwierdzona, więc niech zostanie ona tajemnicą, do czasu, aż nie będziemy mieli pewności.
Pierwsza wizyta u lekarza.07.04.2016. Niby taka "nowa" sytuacja, a jednak wszystko takie znane, choć tym razem wybrałam innego lekarza i byłam tym faktem początkowo przerażona. Idąc do lekarza pod koniec 6 tyg wiedziałam, że nie ma co liczyć na bijące serduszko i kartę ciąży ale chciałam wiedzieć, mieć jasno przed oczami pokazany pęchęrzyk ciążowy, usłyszeć magiczne " jest Pani w ciąży". Wiem, że wiele mam po samym pęcherzyku nie wpada jeszcze w radość i szał, ja sama dawkowałam sobie te emocje , bo wiedziałam, co może się jeszcze stać..( ba! ja się uspokoję dopiero jak urodzę.) Jednak miałam i mam tę świadomość, że to moja druga ciąża, więc jestem bardziej świadoma, trochę spokojniejsza i przewidująca.
Druga wizyta u lekarza. 28.04.2016. Małe kłopoty. Złe wyniki badań. Podejrzenie tarczycy, ciąża uznana za zagrożoną, by raptem 1,5 tyg później stwierdzić, iż wyniki były fizjologią ciążową i nic nam nie grozi. Pod kontrolą endokrynologa jednak zostajemy ale liczymy na same dobre i pozytywne wieści.
24.05.2016 - moje imieniny i pierwsze badania prenatalne. Stres ogromny. Godzina 15:30 wizyta, szybki wywiad, po czym naszym oczom ukazał się nasz maluszek, z bijącym pięknie serduszkiem oraz wzorowymi wynikami. Mały człowieczek, machający rączkami, nóżkami, fikający kosiołki. Kamień z serca. ;)
Dziś wkraczam dumnie w II Trymestr ciąży. Ten bardzie spokojniejszy, przyjemniejszy i stabilniejszy. Nadal nie mogę uwierzyć, że na nowo zostanę mamą, szukam odpowiednich słów, by za jakiś czas poinformować Antka o tym, że zostanie starszym bratem. Czekam z tą nowiną jeszcze trochę, bo wiem, jak wiele może się stać. Jestem jednak dobrej myśli i wierzę w szczęśliwy dla nas scenariusz ;)
Teraz rozumiecie skąd ta nagła cisza, brak konkretnych informacji. Pierwszy trymestr był dla mnie ciężki. Mdłości, mega senność oraz lęk przed tym czy wszystko jest ok , sprawiały, że nie umiałam radośnie pisać na blogu, kiedy w sercu gościł niepokój. Wolałam więc, wyluzować, dać sobie spokój i wrócić do Was kiedy będę naładowana pozytywną energią i humorem.
Dziękuję tym, którzy wytrwali, byli ze mną, pisali i niepokoili się ciszą. To bardzo miłe i budujące. Obiecuję starać się być tu jak najczęściej i zacząć na nowo aktywnie uczestniczyć w blogosferze ;)
Z okazji Dnia Matki, życzę sobie zdrowia dla mnie, męża i moich dzieci.
Miłego dnia mamuśki!
Ojej Asiu, jaka piękna wiadomość! Z całego serca gratuluję! !!!
OdpowiedzUsuńDziękuje Asiu ;*
UsuńGratulacje dla Was :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńGratulacje! ;-) wspaniała wiadomość ;-)!
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńJeszcze raz gratulacje dla Was Asiu :) Życzę Ci wytrwałości, mało nudności, ciepłych chwil z Maleństwem :)
OdpowiedzUsuńGratulacje 😊 Nie ma nic piękniejszego od takiego daru ☺
OdpowiedzUsuńO tak! Dziękuję!
UsuńCudowna wiadomość <3
OdpowiedzUsuńŚciskam i całuję, w końcu się doczekałaś Asiu!!!
Dzięki wielkie!
UsuńDziś odwiedzam Cię po raz pierwszy, a tu trafiam na tak wspaniałą informację:) Pozostaje mi tylko pogratulować i życzyć spokojnych najbliższych miesięcy, po gdy Maluszek się pojawi to spokojnie już na pewno nie będzie:P
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. zapraszam częściej :-)
UsuńBardzo się cieszę! Cudowna wiadomość. Moje dwa szczęścia też są z końca listopada. :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję Asiu 😘😘
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka, wielkie gratulacje! Taka jakaś inna byłaś na zdjęciach z zoo, rozpromieniona :) teraz wiadomo dlaczego :) radosności samych!
OdpowiedzUsuńWow i to jest wiadomość!
OdpowiedzUsuńGratuluję!
pozdrawiam
Dziękuję!
UsuńMoje gratulacje :-)
OdpowiedzUsuńI widzisz ja rok temu 18 marca się dowiedziałam. Rany ale piękny czas Cie czeka :) jeszcze raz gratuluję :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-* Chce być już po! Z maluszkiem :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje spokojnych 9 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńuff... jestem z siebie dumna - nikomu nic nie pisnęłam :D
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluję <3
Niech wszystko pójdzie dobrze, a maleństwo rozwija się wzorowo!
Super :) Dużo zdrowia i spokoju :)
OdpowiedzUsuńGratuluje z calego serca!:-):-):-)
OdpowiedzUsuńGratulacje Asiu :) Piszesz,ze jeszcze nie macie w 100% potwierdzonej płci a w jaki sposób w tak wczesnym tygodniu lekarz Wam określił płeć?
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na 1 badaniu prenatalnym. jak zawsze :-)
UsuńDziękuję. Na 1 badaniu prenatalnym. jak zawsze :-)
Usuń