Listopad
Przyszedł nie wiadomo kiedy, nie wiadomo skąd. Listopad. Przywitał nas Świętem Wszystkich Zmarłych, zadumą, łzą w oku, tęsknotą za tymi których nie ma ale i również przywitał nas piękną pogodą. Typowa Złota Polska Jesień, a wraz z nią chęć zmian, chęć odświeżenia umysłu, mieszkania, życia...
Typowa gosposia - haha- tylko taka trochę nowoczesna, bo z pudrem na twarzy, mascarą na rzęsach, czerwienią na ustach i ze ścierą i mopem w ręce.
Staram się wstać o 7-7:30 ogarnąć mieszkanie i siebie, zacząć robić obiad, by od 10 mieć już czas dla Antka, na zabawy z nim, spacery i wygłupy. Czas dla nas, dla mamy i syna.
Jesień przyniosła ze sobą chęć zmian, odświeżenia generalnie szaf, ubrań. Pozbycia się staroci, które zalegają, ciążą i przeszkadzają. Przyniosła też chęć zmian, małych i dużych. Myślę nad zmianą wystroju pokoju, może pomalowaniem mebli. Nad ujednoliceniem wszystkiego, by przestało być pstrokato i przytłaczająco, a zaczęło być przejrzyście i lekko. Wertuje, przeglądam internety by znaleźć coś, co niskim kosztem nada świeżego powiewu naszym metrażom. Dlatego by móc ewentualnie działać, zmieniać, przestawiać, muszę uporządkować sterty ciuchów, zabawek, wszystkich przydatnych pierdół by bez zbędnego bagażu zacząć realizować swe plany ;)
A teraz uciekam na spacer z mym Chłopcem Złotym!
Miłego poniedziałku ;*
Też mnie czasami nachodzi na zmiany mniejsze i większe. Te większe zazwyczaj przychodzą mi do głowy z nowym rokiem :)
OdpowiedzUsuńja to co chwile coś zmieniam, przestawiam ha- taki typ ;D
UsuńAaaaaaaaa malowanie mebli! Cudnie! Tak na prawdę możesz za cenę wałką i farby mieć nowy wystrój... Ja jestem jak najbardziej za! :)
OdpowiedzUsuńbiorę przykład z Ciebie ;D
UsuńMamy coś wspólnego :)
OdpowiedzUsuńCzuję się szczęśliwa kiedy otacza mnie świeżość, czystość i porządek :)
Piękne portrety! Magda z bloga Simply about Home jest co prawda z zawodu architektem wnętrz, ale dużo robi sama i pokazuje wykonanie krok po kroku. Genialnie wręcz przerobiła 2 szafki nocne. Jeśli szukasz inspiracji, to tam ją znajdziesz :)
OdpowiedzUsuńdzięki zajrzę z pewnością ;)
UsuńJakbym czytała o sobie!!!z ust mi te słowa wyjęłam. Nienawidzę bałaganu, nie mogę spokojnie wtedy funkcjonować.jak się wezmę za sprzątanie,to już gruntowne i wszędzie wydaje mi się ze widzę syf, dopiero jak posprzątać odzyskuje spokój ducha. I dobrze się czuję ;-)
OdpowiedzUsuńPs.ale jesteś śliczna!
Megi dziękuję ślicznie!
UsuńAleż Ty jesteś ładna! To pierwsze czarno-białe zdjęcie jest piękne i podoba mi się tym bardziej, że mam słabość do zdjęć w tej kolorystyce :) A z tym rozgardiaszem to mam tak samo jak Ty. Kiedy panuje wokół mnie bałagan, automatycznie takowy powstaje również w mojej głowie i ciężko mi wtedy zabrać się za cokolwiek czy dobrze zorganizować. Dlatego wczoraj, mimo zmęczenia, zaraz po powrocie do domu zabrałam się za sprzątanie i kiedy już skończyłam, było mi o niebo lepiej :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że bardzo jesteśmy do siebie podobne. Ja również najlepiej odpoczywam wtedy, gdy wszystko jest sprzątnięte. A przejście z lata na jesień i zimę, oraz później wiosny na lato, to idealny czas na generalne porządki w garderobie ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie zrozumiem takiego koloru włosów u młodej dziewczyny
OdpowiedzUsuńrudego? haha - no tak to tylko dla wybranej grupy wiekowej ;)
Usuń