Przez żołądek do serca.
Zdecydowanie więcej czułości, rozmów, uśmiechów, próśb a nie rozkazów i milej i przyjemniej jest. Tak mało trzeba by, atmosfera w domu stała się ciepła i pełna życzliwości. Wystarczy nauczyć się prosić, a nie rozkazywać, mówić spokojnie, a nie krzyczeć, tłumaczyć, a nie zamykać się w sobie. Działa to zarówno na kontakty małżeńskie, jak i na linii rodzic- dziecko, a także przy zwykłych kontaktach międzyludzkich.
Zdecydowanie jest serdeczniej.
Często pytacie mnie, skąd wyszukuje przepisy FIT. Otóż prawda jest taka, że mam jedynie dwie książki z przepisami dietetycznymi. Jedną Ewy Chodakowskiej, drugą dostałam od teściów na imieniny- Konrada Gacy. Jednak nie ograniczam się wyłącznie do przepisów z tych książek. Dziś na przykład skorzystałam z książki Lidlowskiej - Cukiernia Lidla i sama zmodyfikowałam tamtejszy przepis, tak, by móc go zjeść z czystym sumieniem.
Pierwotny przepis był taki:
Zmodyfikowałam wiele.
Zmieniłam rozmiar blachy, na keksówkę i pomniejszyłam wszystkie składniki o połowę,a z kruszonki zrezygnowałam całkowicie.
Te mniej zdrowe, zamieniłam zdrowszymi, w efekcie czego otrzymałam następującą listę produktów:
- 200g mąki pełnoziarnistej
- 50 g mąki orkiszowej ( SKWORCU)
- 20g drożdży
- 85 ml mleka 1,5%
- 50g słodzidła ( ja użyłam Ksylitolu)
- 40 g oleju kokosowego ( SKWORCU)
- 10 g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- laska wanilii ( SKWORCU)
- 3 gałązki rabarbaru
- szklanka malin
- 2 łyżki płatków migdałowych ( SKWORCU)
Mąkę wsypujemy do miski. Podgrzewamy mleko. W środku mąki robimy zagłębienie, gdzie wlewamy mleko, dodajemy cukier i drożdże. Rozczyn delikatnie mieszamy - tylko w środkowej części, tak by mąka na brzegach była sucha. Przykrywami miskę ściereczką. Czekamy 10 minut. Roztapiamy masło i olej i dodajemy do miski. Dodajemy również wanilię, szczyptę soli i jajko. Całość mieszamy, do momentu, aż ciasto zacznie odklejać się od miski i rąk. Wyrobione opruszamy mąką i pozostawiamy do wyrośnięcia - ma podwoić swoją objętość. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto zagniatamy i rozwałkowujemy je na odpowiednią szerokość i długość. Wkładamy do blaszki i nakłuwamy widelcem, a na wierzch układamy owoce. Całość posypujmy łyżeczką słodzidła i płatkami migdałowymi.
Ciasto pieczemy w temperaturze 190 stopni przez 20-30 minut ( bez termoobiegu) bądź w temperaturze 180 stopni przez 20-30 minut (z termoobiegiem).
Smacznego!
Kocham Twoje kulinarne publikacje:D Chomikuję w zakładkach i próbuję doświadczalnie na moim rodzinnym stadku:D Możesz być pewna że i ten wyląduje na naszym stole:P
OdpowiedzUsuń;****** rumienię się i serce mi rośnie ;)
UsuńDaj znać czy Wam smakowało ;)
ja także je uwielbiam <3
UsuńUpieczesz też dla mnie? :D
OdpowiedzUsuńjasne! wpadaj na kawkę ;)
Usuńpysznie tu!
OdpowiedzUsuń;)
Usuń