Kazimierz Górniczy.
Wiecie jak miło pospacerować swoimi trasami, swoimi ścieżkami, z mężem i synem u boku?
Mama spakowała pokrojoną w paski marchew, wodę i świetny humor. Wsiedliśmy całą 5 do auta i pojechaliśmy. Antek karmił raz z babcią, raz z dziadkiem tamtejsze zwierzątka. Ja zajęłam się oprawą zdjęciową, a Arek podsycał nasz wyśmienity humor. Zobaczcie sami!
Strzele sobie tapetę na ścianie ( np. taką jak na wspominanej ostatnio stronie: http://fototapetynawymiar.com/ ) i będę cieszyła się takimi pięknymi widokami każdego dnia. Zieleń uspokaja mnie zdecydowanie.
Nie ma jak wrócić do korzeni.
OdpowiedzUsuńo tak <3!
UsuńAle Wam dobrze :)
OdpowiedzUsuńa to tak blisko od naszego domu ;D
UsuńTakie powroty do miejsc dzieciństwa już z własną rodzina są magiczne :).
OdpowiedzUsuńmagia zdecydowanie!
Usuńto jednak nigdzie nie wybywacje na wakacje ?
OdpowiedzUsuń2 tygodniowy pobyt poza domem rozstroił mnie i Antka. Nie spał, a jak spał to bardzo źle, był nerwowy.. więc darowaliśmy sobie wczasowanie. Jedziemy we wrześniu ;)
UsuńOj tak-cudownie spacerować bo ścieżkach z dziecięcych lat ze swoim dzieckiem i mężem przy boku :D Ja mam to szczęście, że po 7 latach wróciłam w rodzinne strony i zakochałam się w swoim mieście na nowo :D
OdpowiedzUsuńto musi być cudowne uczycie ;)
UsuńMy mamy to szczęście, że nigdy daleko się nie przenieśliśmy i miejsca, z którymi łączą się nasze wspomnienia z dzieciństwa mamy na wyciągnięcie ręki. :)
OdpowiedzUsuńKazimierz jest bardzo blisko nas ;) to 5 minut drogi ;)
UsuńFajnie :)
OdpowiedzUsuńPiekna okolica:) fajnie mieć takie wspomnienia, które wiążą się z konkretnymi miejscami:) jest wtedy do czego wracać:) Rośnie ten Twój urwis jak na drożdżach:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak ;)
UsuńWeź! Za 1,5 miesiąca skończy dwa latka!
Takie miejsca mogłabym odwiedzać co weekend!
OdpowiedzUsuńi ja i ja!
UsuńSuper miejscówka :)
OdpowiedzUsuńo jak blisko nas ;) sami odwiedzamy to miejsce co jakis czas ;)
OdpowiedzUsuń