Zajączkowe inspiracje dla 1,5 rocznego dziecka.
Idą Święta.
Nie w każdych domach wręcza się prezenty Zajączkowe.
W moim domu, dostawałam prezenty w Święta Wielkanocne, a u męża w domu, nie ma takiego zwyczaju.
Jeśli jednak szukacie pomysłu, na prezent na Zajączka, bądź inną okazję dla 1,5 rocznego dziecka, zapraszam do moich inspiracji poniżej.
1. Góralek . Biegówka drewniana, chodziła za mną od dawna. Solidnie wykonana, z możliwością regulacji siedzenia. EKO!
2. Zestaw obiadowy - Tego nigdy dość. Piękny motyw, piękna zastawa. "Dorosłe" sztućce bardzo mnie kuszą. Mam nadzieję, że Antkowi przypadną również do gustu.
3. Układanka - Parasoleczka- tak niewiele, a tak uczy. Bo tutaj bardziej o kształty chodzi, o właściwe dopasowanie, a nie tylko kierowanie się ilustracją i pasującymi do niej elementami.
4. Projektor - Mieliśmy żółwika ale się nam zepsuł. Projektor pozwala dziecku samodzielnie zasnąć i umila mu ten proces. Sama niejednokrotnie, przed snem obserwowałam gwiazdy, na mym suficie dzięki niemu. ;)
5. Kręgle - To coś dla mojego łobuziaka. W zbijaniu i niszczeniu to On jest dobry. Zatem jeśli będę ustawiała mu kręgle, a On będzie musiał je "niszczyć" ( czytaj " zbijać") to będzie w siódmym niebie. Już słyszę jego okrzyki radości!
6. Przytulanka - Każde dziecko ma swoją przytulankę. Jedno zasypia przy mamie, inne przy pieluszce tetrowej, a jeszcze inne potrzebuje przytulanki. Ja taką przytulankę polecam od pierwszych miesięcy. Antek dostał metkowca na Mikołaja i uwielbiał tą przytulankę.
7. Puzzle - mamy puzzle tego typu i Antoś bardzo je lubi. Te z motywem pojazdów zapewne zdobyłby jego serce. Tu samolocik, tak ukochany przez niego wóz strażacki. Nie musza pełnić one jedyne formy układanki. Można im "nadać życie" i jeździć nimi po trasach, ścigać się z innym pojazdami. Trzeba użyć wyobraźni ;)
8. Kredki - wyglądają jak fasolki z Harrego Pottera. Powoli wkraczamy w etap malowania pięknych obrazów ( dwie, trzy kreski i następna kartka), więc sprzęt nam potrzebny. Kredki pakowane są w piękny aksamitny woreczek, mają wszystkie kolory tęczy. Małe rączki, łatwo mogą je złapać i tworzyć swoje wielkie dzieła..
1. The game of light. - Mój ukochany Tullet. Książka z wycięciami, które po podświetleniu latarką dają niesamowity efekt cieni. Czyż to nie piękna zabawa? Będzie nasza, nie ma innej opcji!
2. Co robią auta? Jeśli Wasze dzieci, lubią pojazdy, koniecznie kupcie tą książkę. Wiele śmiesznych historii, wiele zadań - jak np. szukanie różnic pomiędzy dwoma obrazkami.
3. Ale kupa. - Przez zabawę do nauki. Książka ma na celu zachęcić do pierwszych prób liczenia, odgadywania zwierzątek oraz do nauki korzystania z nocnika.
4. Książka z dziurą. Polecana przez niemal wszystkie blogerki, kusi i mnie do zakupu. Myślę, że Antek byłby ciekawy i zainteresowany taką inną formą książeczki.
5. Co robią pająki? Kolejna na liście moich must have. Antek pokochał tą serię, więc i ta pozycja musi znaleźć się na naszej liście. Książka jest na wzór " Co robią auta".
6. Auto-moto - Książka bez słów, która pozwala wykazać się rodzicom. To my sami wymyślamy scenariusz, dialogi, historyjki. Super pomysł, dzięki któremu, niby kilka stron, może stać się zabawą na kilka ładnych godzin.
Powyższe inspiracje, znajdziecie w sklepach:
Nie w każdych domach wręcza się prezenty Zajączkowe.
W moim domu, dostawałam prezenty w Święta Wielkanocne, a u męża w domu, nie ma takiego zwyczaju.
Jeśli jednak szukacie pomysłu, na prezent na Zajączka, bądź inną okazję dla 1,5 rocznego dziecka, zapraszam do moich inspiracji poniżej.
1. Góralek . Biegówka drewniana, chodziła za mną od dawna. Solidnie wykonana, z możliwością regulacji siedzenia. EKO!
2. Zestaw obiadowy - Tego nigdy dość. Piękny motyw, piękna zastawa. "Dorosłe" sztućce bardzo mnie kuszą. Mam nadzieję, że Antkowi przypadną również do gustu.
3. Układanka - Parasoleczka- tak niewiele, a tak uczy. Bo tutaj bardziej o kształty chodzi, o właściwe dopasowanie, a nie tylko kierowanie się ilustracją i pasującymi do niej elementami.
4. Projektor - Mieliśmy żółwika ale się nam zepsuł. Projektor pozwala dziecku samodzielnie zasnąć i umila mu ten proces. Sama niejednokrotnie, przed snem obserwowałam gwiazdy, na mym suficie dzięki niemu. ;)
5. Kręgle - To coś dla mojego łobuziaka. W zbijaniu i niszczeniu to On jest dobry. Zatem jeśli będę ustawiała mu kręgle, a On będzie musiał je "niszczyć" ( czytaj " zbijać") to będzie w siódmym niebie. Już słyszę jego okrzyki radości!
6. Przytulanka - Każde dziecko ma swoją przytulankę. Jedno zasypia przy mamie, inne przy pieluszce tetrowej, a jeszcze inne potrzebuje przytulanki. Ja taką przytulankę polecam od pierwszych miesięcy. Antek dostał metkowca na Mikołaja i uwielbiał tą przytulankę.
7. Puzzle - mamy puzzle tego typu i Antoś bardzo je lubi. Te z motywem pojazdów zapewne zdobyłby jego serce. Tu samolocik, tak ukochany przez niego wóz strażacki. Nie musza pełnić one jedyne formy układanki. Można im "nadać życie" i jeździć nimi po trasach, ścigać się z innym pojazdami. Trzeba użyć wyobraźni ;)
8. Kredki - wyglądają jak fasolki z Harrego Pottera. Powoli wkraczamy w etap malowania pięknych obrazów ( dwie, trzy kreski i następna kartka), więc sprzęt nam potrzebny. Kredki pakowane są w piękny aksamitny woreczek, mają wszystkie kolory tęczy. Małe rączki, łatwo mogą je złapać i tworzyć swoje wielkie dzieła..
2. Co robią auta? Jeśli Wasze dzieci, lubią pojazdy, koniecznie kupcie tą książkę. Wiele śmiesznych historii, wiele zadań - jak np. szukanie różnic pomiędzy dwoma obrazkami.
3. Ale kupa. - Przez zabawę do nauki. Książka ma na celu zachęcić do pierwszych prób liczenia, odgadywania zwierzątek oraz do nauki korzystania z nocnika.
4. Książka z dziurą. Polecana przez niemal wszystkie blogerki, kusi i mnie do zakupu. Myślę, że Antek byłby ciekawy i zainteresowany taką inną formą książeczki.
5. Co robią pająki? Kolejna na liście moich must have. Antek pokochał tą serię, więc i ta pozycja musi znaleźć się na naszej liście. Książka jest na wzór " Co robią auta".
6. Auto-moto - Książka bez słów, która pozwala wykazać się rodzicom. To my sami wymyślamy scenariusz, dialogi, historyjki. Super pomysł, dzięki któremu, niby kilka stron, może stać się zabawą na kilka ładnych godzin.
Powyższe inspiracje, znajdziecie w sklepach:
My mamy dla Poli tylko zajączka i ewentualnie jajko niespodziankę ;). My nie obchodzimy obdarowywania prezentami w zajączka, dlatego jedynie czekoladowy, mały zajączek :)
OdpowiedzUsuńI bardzo fajnie ;) My planujemy robić podobnie, choć teraz uznałam, że może Antek nauczy się jeździć na biegówce i na lato będzie śmigał stąd taki wybór padł w tym roku. No czas pokaże. ;)
UsuńMojemu bratu Zajączek któregoś razu (chyba w wieku 5 lat) zostawił w ogrodzie nowy rower... Od tego czasu co roku dziwi się, że zając taki lichy- bo kiedyś to rowerek mu przyniósł :D
OdpowiedzUsuńhahahahahahah! dobre!
Usuńu nas słodycze zawsze były i jakiś drobny upominek ;-)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńEve Milenna - Super propozycje. Moja mama wnukom klocki zakupiła i sikawki hehe a ja co wymysłem hmmm hmmm nie wiem ale książeczki, słodycze, hnmm chyba się skuszę może jeszcze coś fajnego znajdę często fajne propozycje i gadżety można wyczajc w biedrze hihi
OdpowiedzUsuńSikawki!! Nie pomyślałam!!! Muszę kupić i na dworze pozwolę Antkowi nas polać!!! o tak <3
UsuńMoja Hania ma 7 miesięcy i dla niej mamy juz przyszykowane jajka kinder w opakowaniu, chociaż ona tego nie będzie jeść jest jeszcze gorzej za mała na czczekoladę i kupimy jej jakiś dobny upominek jakaś zabaweczke bądź grzechotke.
OdpowiedzUsuńi cudnie! Miłego dnia ;)
UsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń