Z życia wzięte.
Ja: Antoś, kochasz mamę?
Antałek: nyyyyyyyy - mina na podkówkę, do płaczu.
J: Antoś!!! No powiedz, że kochasz mamę.- mówię wręcz błagalnie.
A: nyyyyyyy- mina do płaczu jeszcze większa.
J: Antoś, a kochasz tatę?
A: iiiiiiiiii - pisk radości, uśmiech od ucha do ucha.
Pogadane.
Ale ja mam tajną broń - cyce ;D. Przekupię go ;)
Jasne. Piersi górą ;)
OdpowiedzUsuńcudny chlopczyk:-)) no to pogadaliscie. jak ja mojego pytam czy kocha mame,to czesto kreci glową,ze niee:-)) urwis jeden
OdpowiedzUsuńdranie małe ;)
Usuńjaki on ładny jest! te oczy :))
OdpowiedzUsuńDzięki Sylwia ;-)
UsuńBo wszyscy faceci i ci mali i duzi lecą na cycki :P;D
OdpowiedzUsuń;-);-) zgadza się ;-)
UsuńCycki górą :) I tak będzie mami synuś :) Sobie też to powtarzam!
OdpowiedzUsuńHehe.
UsuńPozdrawiam Cię Aniu ;-)
Synuś tatusia;) przejdzie mu;)
OdpowiedzUsuńChudniesz! Pięknie!
:-*:-*:-*:-*
UsuńPiękny nasz :*
OdpowiedzUsuńUroczy ;-)
Usuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńPiękny Twój synek! Słodziaczek i prawdziwy facecik!
OdpowiedzUsuńA Ty Asieńko nikniesz w oczach!
P.s.
Cztery dni przed walentynkami w Krakowie - odpowiedź na Twe pytanie i na 5 m.
Słodka rozmowa :-)! A Ty piękna!
OdpowiedzUsuńDłuuuugo czekałem aż ktoś napisze coś na ten temat.
OdpowiedzUsuńAle nie spodziewałem się takiej rewelacji:)
Zapraszam na moją stronę www :: adb zabawki