22. powizytowo
Prawdopodobnie byłam dziś na przedostatniej wizycie u ginekologa. Antoni waży 2900g. Za dwa tygodnie lekarz wypisze mi już skierowanie do szpitala. To wszystko staje się takie realne, takie bliske. Powoli to do mnie dociera :-)
Jutro napiszę coś więcej :-)
Buziaki, miłej nocy !! :-)
Jutro napiszę coś więcej :-)
Buziaki, miłej nocy !! :-)
Ja to bym była w coraz wiekszym strachu
OdpowiedzUsuńja już czekam. Już chęć porodu, dziecka, wszystkiego, jest większa niż jakiś strach czy lęk.
Usuń;-)
o tak! potwierdzam. Chęć bycia juz po jest silniejsza niż strach.
UsuńNo i super - niedługo zacznie się dla Ciebie nowy świat :) Akurat zdążą minąć upały, ufff :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, Antoni się nie będzie męczył ;-)
UsuńJuż coraz bliżej to fakt.
OdpowiedzUsuńSuper!:)
Pozdrawiam.
Jeszcze to do mnie nie dociera ;D
UsuńAAAAA to już niebawem ;D
Czekamy z niecierliwością :)
OdpowiedzUsuńI ja czekam, Kubiczkowa Mamusiu ;)
UsuńUuuu to już lada chwila i będziemy tutaj witać nowego członka blogowej rodziny:)
OdpowiedzUsuńO takk ;)
UsuńAntoni dołączy do swoich kolegów i koleżanek ;))